Unia - Orzeł: Jaskółki wleciały do finału Nice 1.LŻ (relacja)

WP SportoweFakty / Grzegorz Jarosz / Artur Czaja i Artur Mroczka
WP SportoweFakty / Grzegorz Jarosz / Artur Czaja i Artur Mroczka

Mimo zapowiedzi Witolda Skrzydlewskiego, Orzeł nie przyjechał do Tarnowa w osłabionym składzie. Grupa Azoty Unia nie przestraszyła się jednak optymalnego zestawienia łodzian i wygrała rewanżowy mecz półfinałowy Nice 1.LŻ 49:41, awansując do finału.

Początkowo rewanżowe spotkanie półfinałowe Nice 1.LŻ między Grupą Azoty Unią Tarnów a Orłem Łódź miało zostać rozegrane w niedzielę. Na przeszkodzie stanęły jednak niekorzystne warunki atmosferyczne. Opady deszczu sprawiły, że tarnowski tor nie nadawał się do jazdy i konieczne było przełożenie spotkania na inny dzień. Padło na poniedziałek.

Już w niedzielę padła odpowiedź na pytanie, czy Orzeł w Tarnowie będzie rywalizował bez Rohana Tungate'a i Hansa Andersena, których zabrakło w awizowanym składzie gości. Australijczyk i Duńczyk w niedzielę pojawili się na tarnowskim stadionie i było jasne, że łodzianie, mimo zapowiedzi Witolda Skrzydlewskiego, łatwo nie odpuszczą rewanżu z Jaskółkami. Rzecz jasna Tungate i Andersen zameldowali się na domowym obiekcie tarnowskiej ekipy także w poniedziałek, zmieniając Mateusza Błażykowskiego i Gleba Czugunowa.

Goście po 4. biegu wyszli na prowadzenie w całym pojedynku, jednak tarnowianie szybko odrabiali straty, wykorzystując bardzo słabą postawę pierwszej pary łódzkiej ekipy. Robert Miśkowiak i Edward Mazur przegrali podwójnie dwa pierwsze wyścigi, po czym Janusz Ślączka starał się łatać dziury Jakubem Miśkowiakiem. Kiepsko spisywał się także Hans Andersen.

Po 11. biegu, w którym tarnowianie, mimo podwójnej rezerwy taktycznej ze strony Orła, triumfowali podwójnie, przewaga Grupy Azoty Unii wynosiła już 10 punktów i wydawało się, że Jaskółki pewnie dowiozą korzystny dla nich wynik do końca spotkania. Nic bardziej mylnego. Po przebudzeniu Roberta Miśkowiaka i dwóch wygranych drużynowo gonitwach przez łodzian, przed biegami nominowanymi na tablicy widniał wynik 41:37 i jeszcze wszystko mogło się wydarzyć.

Kwestia awansu do finału rozstrzygnęła się w pierwszym wyścigu nominowanym. Grupę Azoty Unię do decydującego dwumeczu rozgrywek wprowadzili Peter Ljung i Jakub Jamróg, którzy w 14. gonitwie dowieźli do mety pięć punktów. Na Jaskółki w wielkim finale Nice 1.LŻ czeka już Zdunek Wybrzeże Gdańsk, które w półfinałowym starciu pokonało Lokomotiv Daugavpils.

Punktacja:

Orzeł Łódź - 41:
1. Robert Miśkowiak - 7+1 (0,0,-,3,3,1*)
2. Edward Mazur - 2 (1,1,0,-,-)
3. Aleksandr Łoktajew - 3+1 (1,1,1*,-)
4. Rohan Tungate - 13 (3,3,2,2,1,2)
5. Hans Andersen - 4 (2,0,1,-,1)
6. Jakub Miśkowiak - 9+1 (3,2,2,w,2*,0)
7. Arkadiusz Potoniec - 3+2 (2*,1*,0)

Grupa Azoty Unia Tarnów - 49:
9. Peter Ljung - 12 (3,3,3,0,3)
10. Jakub Jamróg - 8+2 (2*,1,0,3,2*)
11. Artur Mroczka - 5+1 (0,3,2*,w)
12. Artur Czaja - 9+1 (2,2*,3,2,0)
13. Kenneth Bjerre - 12 (3,2,3,1,3)
14. Kacper Konieczny - 1 (0,0,1)
15. Patryk Rolnicki - 2 (1,0,1)

Bieg po biegu:
1. Ljung, Jamróg, Mazur, R. Miśkowiak 5:1
2. J. Miśkowiak, Potoniec, Rolnicki, Konieczny 1:5 (6:6)
3. Tungate, Czaja, Łoktajew, Mroczka 2:4 (8:10)
4. Bjerre, Andersen, Potoniec, Rolnicki 3:3 (11:13)
5. Mroczka, Czaja, Mazur, R. Miśkowiak 5:1 (16:14)
6. Tungate, Bjerre, Łoktajew, Konieczny 2:4 (18:18)
7. Ljung, J. Miśkowiak, Jamróg, Andersen 4:2 (22:20)
8. Bjerre, J. Miśkowiak, Rolnicki, Mazur 4:2 (26:22)
9. Ljung, Tungate, Łoktajew, Jamróg 3:3 (29:25)
10. Czaja, Mroczka, Andersen, Potoniec 5:1 (34:26)
11. Jamróg, Tungate, Bjerre, J. Miśkowiak 4:2 (38:28) (w/u)
12. R. Miśkowiak, J. Miśkowiak, Konieczny, Mroczka (w/u) 1:5 (39:33)
13. R. Miśkowiak, Czaja, Tungate, Ljung 2:4 (41:37)
14. Ljung, Jamróg, Andersen, J. Miśkowiak 5:1 (46:38)
15. Bjerre, Tungate, R. Miśkowiak, Czaja 3:3 (49:41)

Zawody rozgrywane były wg I zestawu startowego

Sędzia: Piotr Lis
Widzów: ok. 3000

ZOBACZ WIDEO PGE Ekstraliga: rybnicki #SmakŻużla

Komentarze (92)
avatar
pawel88
5.09.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Wynik nie zaskoczył. Unia ma wiecej argumentów ,ale akurat Orzeł w Tarnowie walczyć potrafi co juz pokazał po meczu w rundzie zasadniczej.
W tej chwili uwage zwraca dwóch zawodników z Łodzi. T
Czytaj całość
avatar
kibic Gks-u
5.09.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Z druzyna ktora 4 juniorami jechala tak jak wy to lubicie wypominac a my w oslabionym skladzie tam pojechalismy 
avatar
omen
5.09.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
wczorajszy mecz super. Nie do jednej bramki tylko po ładnej walce. Taki porządny mecz na przygotowanie do finału. Wynik Orłowi uratował młody Miśkowiak a nam męczarnie zrobił Rolnicki. Misiek f Czytaj całość
avatar
Rafi Grudziądz
5.09.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Wybrzeże powodzenia w finale!
I piszę to całkiem serio! 
avatar
marianus
5.09.2017
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Unia na Wybrzeże zbyt cieniutka !