Jan Krzystyniak: Lewatywa dla juniorów. Trener kadry nie powinien mówić takich rzeczy (rozmowa)

WP SportoweFakty / Julia Podlewska / Alex Zgardziński za plecami rywala.
WP SportoweFakty / Julia Podlewska / Alex Zgardziński za plecami rywala.

Marek Cieślak, trener Falubazu, po przegranej w Lesznie, mówił ironicznie o swoich juniorach. Żalił się, że ich nie ma i drużyna na tym traci. Jan Krzystyniak krytykuje Cieślaka. Mówi, że nie zrobił nic, by mieć dobrych młodzieżowców.

Dariusz Ostafiński, WP SportoweFakty: Trener Marek Cieślak po meczu Falubazu w Lesznie, który przegrał 40:50, mówił, że najlepsza recepta na juniorów to lewatywa. Żalił się też, że Zielona Góra nie ma młodzieżowców, a on nie jest w stanie ulepić ich teraz z gliny.

Jan Krzystyniak, były zawodnik i trener: Marek jest już dwa lata w Zielonej Górze. W tym okresie można wychować juniora, który radziłby sobie jako tako w PGE Ekstralidze. Proszę zobaczyć, co zrobiła Stal Gorzów w trakcie tego sezonu. Poszła z juniorami od zera, a teraz ma efekty. Tymczasem, jak się patrzy na chłopaków z Falubazu, to człowieka żal ogarnia. Przecież oni jadą gorzej, niż jechali. To jednak nie ich wina. Mnie osobiście strasznie było ich szkoda.

A jak pan odbiera słowa o lewatywie. Dobry żart na rozładowanie atmosfery?

To jest zastanawiająca wypowiedź. Wiemy, w jakim przypadku robi się lewatywę i chyba na tym powinienem zakończyć swoją wypowiedź. Muszę jednak stwierdzić, iż dziwię się, że trener kadry w ten sposób wypowiada się o młodych zawodnikach. Żaden szkoleniowiec nie powinien mówić takich rzeczy. Do tych młodych ludzi, takimi słowami, się nie trafi. To ich w żaden sposób nie zbuduje. Naprawdę nie rozumiem trenera Cieślaka.

ZOBACZ WIDEO: #dzieńdobryLatoWP: zawody enduro w Bełchatowie

Może jednak niesłusznie krytykuje pan trenera, który w kontrakcie nie ma obowiązku, by zajmować się młodzieżą.

Nie można się jednak sztywno trzymać tego, co jest zapisane w kontrakcie. Będąc trenerem w Lesznie, często wyręczałem innych. Łapałem nawet za miotłę i zamiatałem park maszyn. Brałem ciągnik i robiłem, co trzeba na torze. Praca trenera nie polega na tym, że człowiek bierze program do ręki i prowadzi drużynę w zawodach.

Trener Cieślak umówił się jednak z działaczami na prowadzenie pierwszej drużyny.

Jeśli jednak chce osiągnąć coś więcej, to musi też dać coś więcej z siebie. Nie może tylko ciągle narzekać i żalić się, że czegoś mu brakuje. Nie może mówić "dajcie mi juniorów, to zrobię wynik". Nie na tym rzecz polega. Trener jest dobry, jak robi coś z niczego. Jego wartość wychodzi, jak zrobi wynik w niesprzyjających warunkach. Nie jest sztuką znaleźć drużynę z gwiazdami i ją prowadzić. Dlatego nie podoba mi się, jak szkoleniowiec z piątką mocnych seniorów sugeruje, żeby mu jeszcze dobrych młodzieżowców dali. Naprawdę żal mi tych juniorów z Falubazu. Mając trenera z takim podejściem, niewiele osiągną.

Szkoleniowiec też może stracić, bo przez brak klasowych juniorów może mu uciec finał.

Dlatego szkoda, że Marek ma żal do wszystkich, tylko nie do siebie. Natomiast juniorzy Falubazu z pewnością w rewanżu pojadą lepiej. Inna sprawa, że odrobienie dziesięciu punktów straty z pierwszego meczu łatwe nie będzie. Nie z takimi młodzieżowcami, jakich mają zielonogórzanie. Ktoś ich zaniedbał, więc różnicy nie zrobią. Co innego duet juniorów z Leszna, który jest na tyle dobry, że może wskakiwać za seniorów w ramach rezerw.

Komentarze (66)
avatar
Leonidas spod Termopil 1
5.09.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ten tekst z lewatywą to jeden z kulturalniejszych. Kto był kiedykolwiek w parku maszyn na treningu ten wie w jaki sposób niektórzy trenerzy rozmawiają z juniorami. 
avatar
scott111
5.09.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Farciarz z odrobina wechu, lyzeczka cwaniactwa i lyzka legendy o wielkiej wiedzy i umiejetnosci kierowania zespolami. Dajcie kazdemu z trenerow EL po 12 milionow to zrobia pake do PO i tez poki Czytaj całość
avatar
dachmotoarena
5.09.2017
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
wydaje mi się że on bredzi od czasu kiedy zarobił pustym plastikowym kubkiem :) 
avatar
Marco Polonia
5.09.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jakoś nie mogę sobie przypomnieć żadnego wychowanka pana Cieślaka, mimo że pracował w tylu klubach,zawsze polegał na wychowankach innych trenerów.Z Tego wynika że po prostu umiejętności szkol Czytaj całość
avatar
SpartyFan
5.09.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Pewne sprawy łatwiej się ocenia z perspektywy czasu. Jakoś dziwnie spokojny jestem, że za jakieś 20, 30 lat Pan Marek Cieślak będzie oceniany jako jeden z lepszych (o ile nie najlepszy) polskic Czytaj całość