Krzysztof Cegielski: Sami seniorzy nie wystarczą. Falubaz bez punktów juniorów nie awansuje do finału

WP SportoweFakty / Wojciech Tarchalski / Na zdjęciu: Jason Doyle w parku maszyn. Obok motocykl i kule
WP SportoweFakty / Wojciech Tarchalski / Na zdjęciu: Jason Doyle w parku maszyn. Obok motocykl i kule

Ekantor.pl Falubaz przegrał w Lesznie z Fogo Unią (40:50) i jest w trudnej sytuacji przed rewanżem w Zielonej Górze. W obliczu kontuzji Sebastiana Niedźwiedzia trudno liczyć na punkty juniorów. Bez nich o awans będzie niezwykle ciężko.

Młodzieżowcy Ekantor.pl Falubazu w Lesznie zdobyli łącznie tylko jeden punkt. W obliczu dwunastu "oczek" z dwoma bonusami juniorów Fogo Unii Leszno można by się niepokoić przed rewanżem. Marek Cieślak na konferencji prasowej mówił jednak, że punkty młodzieżowców nie są do pełni szczęścia potrzebne.

By zielonogórzanie cieszyli się z upragnionego awansu do finału PGE Ekstraligi, trzeba świetnej jazdy w zasadzie wszystkich seniorów. Tymczasem w pierwszym spotkaniu półfinałowym zawiedli Piotr Protasiewicz i Jason Doyle. Zarówno w jednym, jak i w drugim przypadku siedem punktów to stanowczo za mało. Kibice liczą na lepszy wynik przy Wrocławskiej 69.

Krzysztof Cegielski nie ma wątpliwości, że przed Falubazem trudna przeprawa. - Bez punktów juniorów będzie im bardzo ciężko znaleźć się w finale. W ostatnim czasie nie udało się nikomu zdobyć złotego medalu bez dobrych młodzieżowców. W zasadzie seniorzy nie mają marginesu błędu. Każdy z nich musi pojechać świetnie. To może się nie udać, to po prostu zbyt trudne. Myślę, że sami seniorzy nie dadzą rady odrobić dziesięciopunktowej straty. Bez choćby kilku punktów juniorów nie da się wygrać w tak ważnym meczu - tłumaczy ekspert.

Były żużlowiec twierdzi, że Alex Zgardziński na swoim torze w Zielonej Górze może udźwignąć ciężar gatunkowy jako lider formacji juniorskiej i zdobyć kilka cennych punktów. - Niejednokrotnie przecież pokazywał, że potrafi wygrać start i dowieźć trzy lub dwa punkty do mety. Trener Cieślak musi na niego liczyć, bo sami seniorzy to za mało. Pamiętajmy, że w Unii nie jeżdżą zawodnicy przypadkowi. W rundzie zasadniczej pokazali, że potrafią jeździć na torze przy Wrocławskiej. - uważa Cegielski.

Warto w tym miejscu przypomnieć ostatnie spotkanie rundy zasadniczej. Falubaz dość niespodziewanie pokonał wówczas Betard Spartę we Wrocławiu (51:39).  Zielonogórscy juniorzy zdobyli tylko trzy punkty wobec jedenastu "oczek" wrocławskich młodzieżowców i nie przeszkodziło to zespołowi w zwycięstwie. Bliźniaczy scenariusz w niedzielę wprowadziłby kibiców z winnego grodu w euforię.

ZOBACZ WIDEO Żużlowa prognoza pogody dla PGE Ekstraligi i Nice 1.LŻ

Komentarze (71)
RUNner
9.09.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jeśli juniorzy Falubazu zrobią tylko ten 1 punkt, to seniorzy muszą zdobyć 49, czyli wychodzi średnio po 10 oczek na głowę. Niestety jakoś ciężko tutaj liczyć na Thorsella, więc pozostała czwór Czytaj całość
Nowy w mieście
9.09.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Trzeba brać poprawkę na to, że w ZG nie będzie takiego kartofliska jak u rolników. 
avatar
kiks
9.09.2017
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
O frajerstwie Cieślaka i całego klubu poprzez wygraną w ostatniej kolejce rundy zasadniczej we Wrocławiu i przez to wpadnięcie na Unię Leszno można pisać bez końca. To po prostu oznacza brak fi Czytaj całość
KACPER.U.L
9.09.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Też tak sądzę,że zdobędzie kilka cennych punktów.Na rówieśniku z Falubaza:) 
avatar
Tylko Bally
9.09.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Po co im juniorzy? Odrobić 8 pkt. seniorami to żaden problem.