Krzysztof Mrozek, prezes ROW-u, cieszy się z deklaracji Rory'ego Schleina. Dla niego jest to dowód na, że zawodnicy, którzy jeździli w Rybniku i poznali klub od kuchni, docenili jego, jako gospodarza, ale i też spodobała im się organizacja i atmosfera. Mrozek nie potrafi jednak dziś odpowiedzieć, czy weźmie Schleina. Działacz dotąd zwyczajnie nie miał czasu pomyśleć nad składem na sezon 2018. Pewne jest pozostanie Kacpra Woryny, ale cała reszta to wielka niewiadoma.
W przypadku Schleina wiele będzie zależeć od tego, w jakiej lidze pojedzie ROW. Jeśli w PGE Ekstralidze (Rybnik zapewne odwoła się od piątkowego komunikatu weryfikacyjnego, który zepchnął ich na ostatnie miejsce w tabeli), to szanse Australijczyka na angaż mocno stopnieją. W razie startów w Nice 1.LŻ może być mile widziany.
Schlein w sezonie 2017 jechał w dwóch meczach ROW-u. Ekipa z Rybnika wypożyczyła go awaryjnie z Orła Łódź po dopingowej wpadce Grigorija Łaguty. Rory dobrze wypadł w spotkaniu z Betardem Spartą Wrocław (45:45), gdzie zdobył 7 punktów. Później wystąpił jeszcze na wyjeździe z Fogo Unią Leszno (39:51), gdzie już tak dobrze nie było (dwa biegi - zero punktów). Tam jednak jechał z marszu. Nie miał nawet swojego sprzętu.
ZOBACZ WIDEO Żużlowa prognoza pogody
10. Szumina?
11. Woryna
12. Schlein/Michelsen
13. Lindgren?
14. Skupień
15. Chmiel
2Steve Worral
3.Damian Balinski
4.Rafał Szobierski
5.Kacper Woryna
6.Lars Skupien
7.Robert Chmiel