Analizę taktyczną meczu Cash Broker Stal Gorzów - Ekantor.pl Falubaz Zielona Góra przeprowadził dla nas menedżer Get Well Toruń Jacek Frątczak.
***
Składy: Cash Broker Stal: 9. Bartosz Zmarzlik, 10. Linus Sundstroem, 11. Martin Vaculik, 12. Przemysław Pawlicki, 13. Krzysztof Kasprzak, 14. Rafał Karczmarz.
Ekantor.pl Falubaz: 1. Jarosław Hampel, 2. Jacob Thorssell, 3. Patryk Dudek, 4. Piotr Protasiewicz, 5. Jason Doyle, 6. Alex Zgardziński.
- Obaj trenerzy zachowali się zupełnie inaczej. Marek Cieślak utrzymał status quo w ustawieniu par, a po stronie gorzowskiej mamy totalną rewolucję - zauważa Jacek Frątczak.
Zielonogórzanie pojadą do Gorzowa w zestawieniu, które funkcjonuje od meczu we Wrocławiu. Wtedy koncepcja ustawienia drużyny sprawdziła się idealnie. - Być może teraz znowu to wypali i okaże się, że trener ma rację. Osobiście uważam jednak, że przesunięcie Piotra Protasiewicza pod numer parzysty nie jest najlepszym rozwiązaniem. To nie pomaga temu zawodnikowi ani pod względem mentalnym, ani sportowym. Moim zdaniem lepszym ruchem byłaby trójka - twierdzi Frątczak.
Menedżer Get Well nie ukrywa, że na miejscu trenera Marka Cieślaka ustawiłby zespół zupełnie inaczej. - Falubaz jest po rywalizacji z Fogo Unią, którą przegrał dość zdecydowanie i przed bardzo prestiżowymi dla klubu meczami. W tej sytucji zagrałbym na zasadzie wszystko albo nic i postawił na zupełnie nowe rozwiązanie. Być może Markowi Cieślakowi się uda i nie będzie dyskusji. Gdy będzie jednak inaczej, media na pewno to wyciągną - podkreśla.
Zdaniem Frątczaka kluczowymi zawodnikami w Falubazie są Jason Doyle i Jacob Thorssell. Australijczyk dostał od trenera bardzo odpowiedzialny numer, bo pojedzie z juniorem. - Taki zawodnik ma zdobyć dwucyfrowy wynik, a Jason ma problem z wygrywaniem biegów. Ostatnio jeden z redaktorów popełnił statystykę, z której wynikało, że na 19 biegów ten zawodnik zwyciężył tylko w jednym. Moim zdaniem z młodzieżowcem powinien pojechać Jarosław Hampel. Na dziś to najpewniejszy jeździec Falubazu. Piotr powinen być ustawiony z trójką w parze z Australijczykiem, a Patryk Dudek z jedynką, bo jemu start po równaniu toru nie przeszkadza. Jego partnerem mógłby być Jacob Thorssell - analizuje Frątczak.
W Stali Gorzów zmian jest dużo. Dla wielu obserwatorów ruchy trenera Stanisława Chomskiego były bardzo zaskakujące. - Otwarcie meczu Bartkiem to ciekawy ruch. Zastanawiam się jednak nad numerem 13 dla Krzysztofa Kasprzaka. Nie wiem, co autor miał na myśli. Może chodzi o zmotwywanie żużlowca. To dla mnie duża niespodzianka. Według mnie pod ten numer lepiej pasował Vaculik, który jest w tej chwili bardziej stabilny. Nie rozdzielałbym pary Kasprzak - Pawlicki - przekonuje Frątczak.
ZOBACZ WIDEO Żużlowa prognoza pogody dla PGE Ekstraligi i Nice 1.LŻ (wideo)
Menedżer Get Well Toruń miał zatem inną wizje niż trenerzy Stali i Falubazu. W Gorzowie spodziewa się jednak bardzo zaciętego spotkania. Jego zdaniem mecz będzie rozstrzygać się w ostatnich biegach. - Powiem szczerze, że możemy mieć znowu remis. Wcale nie będę tym zdziwiony. Taki rezultat zresztą typuję - podsumowuje.