Start powinien bez problemu utrzymać skład, ale na I ligę to może nie wystarczyć
Menadżer HAWY Startu Gniezno uważa, że klub nie powinien mieć problemów z przedłużeniem kontraktów z zawodnikami, którzy wywalczyli awans do Nice 1. Ligi Żużlowej. Pojawia się pytanie, czy oni podołają wyzwaniom, jakie czekają na zapleczu Ekstraligi.
Skład, jakim w tym roku dysponował HAWA Start Gniezno, może nie sprostać pierwszoligowym realiom. Na pewno dobrze byłoby przedłużyć umowy z Mirosławem Jabłońskim, Marcinem Nowakiem i Adrianem Gałą. Co do tego ostatniego niektórzy mogą mieć wątpliwości, ale on z Gniezna nigdzie się ruszać nie będzie. Poza tym Startowi trudno byłoby znaleźć bardziej wartościowego Polaka. Gała w pierwszym seniorskim sezonie prezentował się nieźle, a w kolejnych na pewno będzie jeszcze mocniej rozwijał skrzydła.
Temat Polaków w Gnieźnie wydaje się być zamknięty, choć niczego nie można przesądzać. Jeżeli chodzi o zawodników z zagranicy, to znak zapytania jest większy. Oliver Berntzon na pewno jest ambitnym zawodnikiem, który ma papiery na jazdę. Nie jest to jednak materiał na lidera I-ligowego zespołu. Podobnie sprawa wygląda w przypadku Eduarda Krcmara. Wydaje się nawet, że notowania Czecha stoją niżej. Reasumując, Startowi przydałoby się wzmocnienie w postaci solidnego obcokrajowca.
A juniorzy? Dobrą opcją byłoby zatrzymanie Norberta Krakowiaka i Damiana Stalkowskiego. W klubie raczej nie zostanie Patryk Fajfer, którego relacje ze Startem uległy pogorszeniu.
ZOBACZ WIDEO Budowa motocykla żużlowegoKUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>