Podczas pierwszego meczu w Lesznie wrocławianie mieli dziurę w seniorskim składzie. Był nią Andrzej Lebiediew, który dostał szansę w trzech wyścigach i zdobył zaledwie punkt. Łotysz jest obecnie cieniem skutecznego zawodnika z pierwszej części sezonu, a jego silniki nie niosą go tak dobrze jak wtedy.
Nic dziwnego, że pojawiają się głosy, że we Wrocławiu może dojść do zmiany w składzie. Zwłaszcza, że w odwodzie czeka Tomasz Jędrzejak. Doświadczony senior wystąpił w tym sezonie w sześciu meczach i nie zachwycał (średnia bieg. 1,269). Pojawiają się jednak głosy, że solidnie wyglądał na ostatnich treningach.
- Ja też o dobrej jeździe Tomka Jędrzejaka słyszałem. Na miejscu Rafała Dobruckiego poważnie bym się więc zastanawiał, czy nie dokonać zmiany w składzie - mówi ekspert stacji nSport+, Wojciech Dankiewicz.
- Wiele zależy oczywiście od tego jak ten tydzień przepracuje Andrzej Lebiediew, ale jeśli nie będzie większej poprawy, a Jędrzejak potwierdzi dobrą dyspozycję na treningach, to może warto byłoby podjąć to ryzyko. Tomka dawno nie oglądaliśmy w meczu ligowym, ale jest tak doświadczony, że powinien sobie z tym poradzić - dodaje Dankiewicz.
ZOBACZ WIDEO Reportaż z meczu Cash Broker Stal Gorzów - Betard Sparta Wrocław
Słaba postawa Lebiediewa to nie jedyne zmartwienie menedżera Rafała Dobruckiego. Poobijany po niedzieli jest Tai Woffinden, a nadal nie wiadomo czy do składu wróci junior, Maksym Drabik. - Problemy mają jednak oba zespoły, bo Unia może martwić się o to, jak czuć będzie się w niedzielę Piotrek Pawlicki. Wcześniej, w sobotę, mamy jeszcze Grand Prix, gdzie pojadą zawodnicy obu drużyn. Oby wszyscy zjawili się na finale i byli zdrowi - kwituje Dankiewicz.
Jeśli Tomasz pojedzie i nie daj...słabo, to posypią się gromy na Dobruckiego.
W odwrotnym przypadku może zostać bohaterem.Szkoda, że Tomasz nie pomykał w Lesznie, Czytaj całość