Obustronna mobilizacja - zapowiedź meczu Redstar KMŻ Lublin - Speedway Miszkolc

Ewa Lazik 17.04.2009, 17:41

Niedzielne spotkanie na stadionie przy Alejach Zygmuntowskich w Lublinie zapowiada się bardzo emocjonująco. Kibice z Koziego Grodu będą mogli po raz pierwszy oglądać Węgrów w akcji, bowiem drużyny z Lublina i Miszkolca jeszcze nigdy ze sobą nie rywalizowały. W takim przypadku wygrana będzie miała słodszy smak.

W tym artykule dowiesz się o:

KMŻ Motor Lublin

Krajowa Liga Żużlowa

Speedway Miskolc

Podopieczni Rafała Wilka przed niedzielnym spotkaniem mieli bardzo dużo czasu do przygotowań. Zwłaszcza fizycznych, którymi nie zaimponowali w przegranym meczu z Orłem Łódź. W II kolejce pauzowali, ponieważ z rywalizacji wycofała się ekipa z Równego. Natomiast Speedway Miszkolc w II kolejce spotkał się właśnie z drużyną z Łodzi. Spotkanie to zakończyło się dla Węgrów dość wysoką porażką 61:31 i kontuzją Sergieja Darkina. Zawodnik ten z pewnością nie wystąpi w niedzielę na lubelskim torze.

Pierwsze treningi lubelskiej drużyny do spotkania z Miszkolcem odbyły się w Wielki Piątek. Pojawił się na nich Igor Kononow, jednak nie zyskał uznania w oczach trenera i w niedzielę na pewno nie pojedzie. Czwartek był pierwszym treningowym dniem po świątecznej przerwie w lubelskiej ekipie. Pojawili się na nim bracia Jacek i Tomasz Rempałowie, Kirił Filinow, Rafał Klimek oraz Maciej Michaluk. W piątek na tor powinni wyjechać Andreas i Jonas Messingowie. Zaś w sobotę pojawi się długo wyczekiwany przez lubelskich kibiców Anglik Richard Hall. Dla wielu dobra postawa Hall'a i Andreasa Messinga w niedzielnym pojedynku będzie kartą przetargową do wygrania całego meczu. Jednak jak podkreśla szkoleniowiec "Koziołków", jeśli Anglik chce pojechać przeciwko Miszkolcowi to w sobotę będzie musiał zaprezentować się z jak najlepszej strony. - Hall ma wolny termin i na 90 proc. wystąpi w niedzielę. Oczywiście najpierw zobaczymy go na treningach, bo jeśli będzie się spisywał słabo, to nie ma sensu blokować miejsca w składzie - podkreślał trener. W składzie na niedzielny mecz nie powinno również zabraknąć Lubosa Tomicka, który do Lublina dojedzie dopiero w piątek po południu.

Szkoleniowiec Speedway Miszkolc również nie próżnuje. W awizowanym składzie podanym na niedzielne spotkanie widnieje nazwisko Adriana Rymela. Jednak Czech w tym czasie ma mecze w angielskiej lidze i do końca nie wiadomo czy do Lublina przyjedzie. Według nieoficjalnych doniesień przeciwko ekipie "Koziołków" może wystąpić Joe Screen, co byłoby bardzo dużym wzmocnieniem węgierskiej drużyny. Nie można również zapominać o innych zawodnikach. Mimo przegranej z Łodzią, na tamtejszym torze z dobrej strony zaprezentował się Siemen Własow, i to głównie jego powinni obawiać się lubelscy żużlowcy.

Niedzielne spotkanie może okazać się pojedynkiem głównie zawodników zagranicznych. Gdyby pojawili się obaj Anglicy emocji z pewnością będzie jeszcze więcej. Jednak o tym kto pojedzie w niedzielę na lubelskim torze zadecydują trenerzy obydwu ekip. Wygrana dla wszystkich jest ważna, a zwłaszcza wygrana w pierwszym w historii spotkaniu ekip z Lublina i Miszkolca.

Awizowane składy:

Speedway Miszkolc:

1. Norbert Magosi

2. Manuel Hauzinger

3. Adrian Rymel

4. Laszlo Szatmari

5. Siemen Własow

6. Jozsef Tabaka

Redstar KMŻ Lublin:

9. Richard Hall

10. Kirił Filinow

11. Jacek Rempała