Ostatni mecz Karpowa w Falubazie. Mówi, że odchodzi

WP SportoweFakty / Bartosz Przybylak / Andriej Karpow
WP SportoweFakty / Bartosz Przybylak / Andriej Karpow

Andriej Karpow nie ma wątpliwości, że pożegna się po tym sezonie z Ekantor.pl Falubazem. W wywiadzie na antenie nSportu+ rzucił do mikrofonu, że to jego ostatni mecz w Zielonej Górze.

To, że Andriej Karpow pojawił się na niedzielnym meczu Ekantor.pl Falubazu Zielona Góra ze Cash Broker Stalą Gorzów spowodowała kontuzja Jacoba Thorssella. Ukrainiec rozmawiał przed zawodami z reporterem stacji nSport+. Na pytanie o swoją przyszłość i to czy opuści klub z Zielonej Góry, odparł: - Na pewno tak.

Jasna deklaracja Karpowa nie powinna być dla nikogo zaskoczeniem. Kończący się sezon jest dla niego nieudany. Wystąpił tylko w siedmiu meczach PGE Ekstraligi, uzyskując rozczarowującą średnią biegopunktową 1,071.

Nic więc dziwnego, że trener Marek Cieślak stawia od dłuższego czasu na Jacoba Thorssella. Karpow, który stał się jedynie zawodnikiem oczekującym, w ogóle nie miał w tegorocznych play-offach pojawić się na torze. Zmieniło się to dopiero z powodu urazu jego kolegi.

W czasie rozmowy z reporterem nSportu+ Karpow wyglądał na rozgoryczonego. - Widać, że jest już myślami gdzie indziej i chce jedynie przejechać ten ostatni mecz dla Falubazu - mówili komentatorzy meczu w Zielonej Górze.

ZOBACZ WIDEO Budowa motocykla żużlowego

Źródło artykułu: