Wygrać udało się trzem: Tomaszowi Gollobowi (2010), Adrianowi Miedzińskiemu (2013) i Krzysztofowi Kasprzakowi (2014). Co więcej, w premierowej odsłonie przed siedmioma laty całe podium było zastawione zawodnikami startującymi pod polską flagą. Obok Golloba "na pudle" stanęli też Rune Holta i Jarosław Hampel. Ten drugi łącznie aż czterokrotnie plasował się na Motoarenie w trójce, ale nigdy nie wygrał (drugi w 2011, trzeci w 2010, 2013 i 2014).
Smak szampana na toruńskim obiekcie zna także dwójka aktualnych naszych zawodników. Maciej Janowski i Bartosz Zmarzlik kończyli zmagania na trzecim miejscu w dwóch ostatnich imprezach. Oni, a także Patryk Dudek, zwykle czują się na krótkim owalu w Grodzie Kopernika komfortowo, dlatego jest duża szansa na to, by znakomita passa sukcesów Biało-Czerwonych została podtrzymana. Każdy z nich ma też wciąż o co jechać. Dudek i Janowski zajmują na ten moment pozycje medalowe. Zmarzlik przy świetnej końcówce sezonu być może także zawalczy o podium.
Spośród polskich jeźdźców najniżej stoją akcje Piotra Pawlickiego i Pawła Przedpełskiego. Pierwszego już tylko bardzo szczęśliwy zbieg okoliczności mógłby wywindować na miejsce w pierwszej ósemce klasyfikacji, drugi startuje z dziką kartą, ale nie ma za sobą najlepszych miesięcy. Obaj na Motoarenie pełnoprawnie debiutowali w Grand Prix i obaj mają coś do udowodnienia. Pawlicki rok temu był bliski awansu do finału, Przedpełski do półfinału.
Dla lidera klasyfikacji Jasona Doyle'a dotychczasowe dwa starty na Motoarenie miały słodko-gorzki smak. W 2015 roku, a więc debiutanckim dla siebie sezonie w GP to właśnie w Toruniu pierwszy raz stanął na podium, minimalnie przegrywając finał z Nickim Pedersenem. Przed rokiem już w pierwszym biegu Australijczyk uczestniczył w karambolu, doznając w nim poważnej kontuzji. Przekreśliła ona jego szanse na tytuł. Jeśli w sobotę Doyle potwierdzi zabójczą skuteczność z obecnej edycji, rok po największym dramacie w sportowej karierze odniesie swój największy sukces.
ZOBACZ WIDEO Grzegorz Zengota zachęca do ratowania życia
Pomimo świetnej znajomości toruńskiego owalu nie wiedzie się najlepiej Chrisowi Holderowi. Wprawdzie to tutaj w 2012 roku Australijczyk świętował zdobycie złotego medalu IMŚ, ale nigdy nie stał na podium w zawodach. Bliski był tego właśnie w dniu swojej chwały, ale w finale, będąc na prowadzeniu, zdefektowana mu maszyna. W pozostałych pięciu występach Holder ani razu nie przebił się do decydującej gonitwy.
Wygrane na swoim koncie w Toruniu mają za to Antonio Lindbaeck (2012) i Niels Kristian Iversen (2016). Duńczyk nie zdołał jednak powrócić do pełni zdrowia po kontuzji barku i ma czego żałować. Na trzy starty w GP Polski na Motoarenie zawsze był w wielkim finale. Swego dopiął przed rokiem, wygrywając w świetnym stylu.
Statystyki uczestników Grand Prix Polski w turniejach w Toruniu:
Zawodnik | Turnieje | Punkty | Biegi | Śr. biegowa | Najlepszy wynik |
---|---|---|---|---|---|
Chris Holder | 6 | 57 | 33 | 1,727 | 4. miejsce (2012) |
Tai Woffinden | 5 | 42 | 28 | 1,500 | 6. miejsce (2013, 2014) |
Antonio Lindbaeck | 4 | 39 | 24 | 1,625 | Zwycięstwo (2012) |
Maciej Janowski | 4 | 31 | 23 | 1,348 | 3. miejsce (2015) |
Matej Zagar | 4 | 30 | 22 | 1,364 | 4. miejsce (2016) |
Jason Doyle | 2 | 18 | 7 | 2,571 | 2. miejsce (2015) |
Martin Vaculik | 2 | 18 | 11 | 1,636 | 5. miejsce (2012) |
Emil Sajfutdinow | 2 | 18 | 11 | 1,636 | 6. miejsce (2012) |
Piotr Pawlicki | 2 | 17 | 11 | 1,545 | 7. miejsce (2016) |
Bartosz Zmarzlik | 1 | 13 | 7 | 1,857 | 3. miejsce (2016) |
Peter Kildemand | 2 | 13 | 11 | 1,182 | 7. miejsce (2015) |
Paweł Przedpełski | 2 | 12 | 8 | 1,500 | 9. miejsce (2016) |
Martin Smolinski | 1 | 4 | 5 | 0,800 | 14. miejsce (2014) |
Patryk Dudek | - | - | - | - | nie startował |
Max Fricke | - | - | - | - | nie startował |
Igor Kopeć-Sobczyński | - | - | - | - | nie startował |
Vaclav Milik | - | - | - | - | nie startował |
Bartosz Smektała | - | - | - | - | nie startował |