Zielonogórzanie po pierwszym meczu o brązowy medal DMP z Cash Broker Stalą byli w trudnej sytuacji. W Gorzowie Ekantor.pl Falubaz przegrał różnicą 14 punktów i w rewanżu musiał stać się niemal cud, by zespół prowadzony przez Marka Cieślaka odrobili straty. Tak się nie stało, a na domiar złego dla ekipy z Winnego Grodu, Ekantor.pl Falubaz nie dość, że nie zniwelował różnicy do rywala, to jeszcze przegrał ostatnie spotkanie w sezonie 44:46.
- Każdy się starał, jak mógł, ja także. Indywidualnie zawody mi wyszły, ale patrząc ze strony drużynowej nie udało się odrobić straty z Gorzowa. Szkoda, że chociaż nie wygraliśmy meczu rewanżowego. Przewagę Stali zrobił junior Rafał Karczmarz - widać, że tam gdzie są juniorzy, tam jest wynik - przyznał w rozmowie z Radiem Zielona Góra Patryk Dudek.
Ekantor.pl Falubaz nie będzie dobrze wspominał sezonu 2017. Po zwycięstwie w rundzie zasadniczej, ekipa z Winnego Grodu miała spory apetyt na sukces. Tymczasem zielonogórzanie nie wygrali ani jednego meczu w play-off i zakończyli rozgrywki za podium.
- Takie jest życie. Lepsze czwarte miejsce, niż piąte czy szóste. Gdybyśmy nie mieli play-off, zakończylibyśmy sezon miesiąc wcześniej, a tak pojechaliśmy cztery mecze więcej. Walczyliśmy, jednak się nie udało. Taki jest sport. Wygraliśmy rundę zasadniczą, co pokazuje, że byliśmy mocni, jednak play-off to play-off - w nich wszystko zaczyna się od nowa. Nie poradziliśmy sobie - skomentował uczestnik cyklu Grand Prix.
Co stało się z Ekantor.pl Falubazem w play-off? - Ja w play-off zdobyłem 52 punkty, więc na siebie nie mogę narzekać. Uważam, że byłem bardzo mocny. To był pokręcony sezon. Na pewno dużą rolę odegrały silniki - Doyle, przyjeżdżając po Grand Prix w Teterow, jadąc na tym samym motocyklu, robi cztery punkty. To jest niewytłumaczalne.
ZOBACZ WIDEO Rajd Nadwiślański: Filip Nivette z przytupem sięgnął po tytuł
Najważniejsze, że z Bartusiem na 2:1 i kompleks do następnego sezonu zaleczony...