Speed Car Motor pokonał Stal Rzeszów 47:25 i przypieczętował zwycięstwo w barażu. Lublinian do tego zwycięstwa poprowadził Robert Lambert, który był niepokonany i zdobył dwanaście punktów w czterech startach. Po meczu na płycie boiska stadionu przy Al. Zygmuntowskich 5, rozpoczęła się feta oraz wręczenie pucharu. Podczas wchodzenia na przygotowaną scenę, Brytyjczyk w rozmowie ze spikerem potwierdził, że zostaje w Lublinie na przyszły sezon. - To był świetny sezon dla drużyny, mieliśmy jeden cel - awansować do I ligi i to nam się udało. Jestem naprawdę zadowolony. W Lublinie chcą, abym został, ja również chcę. Jestem tutaj mile widziany, więc stawiam Motor na pierwszym miejscu, Nice 1. Liga Żużlowa będzie dla mnie najważniejsza - powiedział tuż po meczu 19-letni zawodnik.
Lambert twierdzi, że w tym sezonie blokowała go druga liga angielska (Championship), przez co nie mógł wystartować we wszystkich meczach Motoru. Zapewnia również, że w przyszłym sezonie chce skupić się na polskiej lidze. - Chciałbym móc odjechać więcej meczów z tą drużynę, ale nie mogłem z powodu angielskiej ligi, więc jestem przez to trochę rozczarowany. W następnym roku tego już nie będzie, więc będę mógł skupić się na startach w Polsce - wyjaśnił.
Od pierwszego spotkania Robert Lambert został wręcz pokochany przez lubelskich kibiców. Brytyjczyk wiedział, że w Polsce żużel cieszy się dużym zainteresowaniem, ale nie spodziewał się, że aż tak, dodatkowo na najniższym szczeblu rozgrywkowym. - Wiedziałem, że w Polsce żużel jest ważną dyscypliną, ale nie zdawałem sobie sprawy, że ma to aż takie rozmiary. Jestem naprawdę szczęśliwy z tego, jak kibice mnie tu traktują - mówi Robert Lambert.
ZOBACZ WIDEO Grzegorz Zengota zachęca do ratowania życia
1. Jamróg
2. Jeleniewski
3.Kudriashov
4. Lambert/ Miesiąc/ Dróżdż
5. Zengota
6. Peroń/ Kuromonov
7. Tr Czytaj całość