Max Fricke nie pojedzie w Grand Prix w Melbourne

WP SportoweFakty / Łukasz Trzeszczkowski / Wypadek Maxa Fricke'a w Toruniu
WP SportoweFakty / Łukasz Trzeszczkowski / Wypadek Maxa Fricke'a w Toruniu

Max Fricke zanotował potężny upadek podczas Grand Prix Polski w Toruniu. Po tej kolizji 21-latek nie czuje się na siłach, aby wystąpić w australijskiej rundzie elitarnego cyklu, która odbędzie się w Melbourne.

W tym artykule dowiesz się o:

Do wypadku Maxa Fricke'a doszło w 15. wyścigu Grand Prix Polski w Toruniu, na wejściu w drugi wiraż. Na torze zrobiło się niezwykle ciasno, w konsekwencji czego zabrakło miejsca własnie dla Australijczyka, który potężnie upadł na tor. Po interwencji służb medycznych zawodnik wstał z o własnych siłach, pomimo że po kraksie stracił przytomność. Dla 21-latka był to ostatni bieg na Motoarenie, bowiem lekarze nie dopuścili go do kontynuowania zawodów.

Choć do ostatniego Grand Prix Australii w Melbourne pozostały jeszcze niemal trzy tygodnie, to Max Fricke już teraz wycofał się z udziału w tym turnieju. Po wypadku w Toruniu Australijczyk znów odczuwa skutki kontuzji, której doznał w sierpniu - doszło wówczas u niego do pęknięcia piątego i szóstego kręgu szyjnego.

Nie jest jeszcze jasne, kto zastąpi Fricke'a w zawodach na Etihad Stadium Melbourne.

ZOBACZ WIDEO Boniek: Mecz z Urugwajem będzie pożegnalnym dla Artura Boruca

Komentarze (13)
avatar
levybydg
10.10.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
ciekawe czy znajda glupiego co wyda gruba kase na wyjazd do Australii tylko po to żeby 5 biegów odjechac 
avatar
michalj
10.10.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Kurcze, drugi niesamowity talent po młodym Ząbiku, którego kariera może runąć w gruzach po kilku dzwonach! 
avatar
Patrykowski
9.10.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Max wracaj do zdrowia. Kolejny sezon przed Tobą, powodzenia. 
avatar
shizmo rz
9.10.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
W całej akcji na torze. Jak zwykle musiał być koleś który jeździ w poprzek toru. Quiz kto to taki ? 
avatar
New York Falubaz
9.10.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Wracaj do zdrowia!