Puchar MACEC: Czerniawski najlepszy w Gorzowie. Lewiszyn obronił złoto

WP SportoweFakty / Stadion im. Edwarda Jancarza w Gorzowie Wlkp.
WP SportoweFakty / Stadion im. Edwarda Jancarza w Gorzowie Wlkp.

W niedzielę w Gorzowie odbyła się zaległa II runda Pucharu MACEC, która kończyła tegoroczny cykl i jednocześnie żużlowy sezon w mieście nad Wartą. zawody wygrał Hubert Czerniawski, a w cyklu turniejów najlepszy okazał się Marko Lewiszyn.

Jak to bywa w przypadku takich zawodów, nie były one porywającym widowiskiem. W wielu przypadkach decydowały wypadki losowe. Z powodu defektu punkty stracił chociażby Jaroslav Petrak. Ten zawodnik odczuł to najbardziej bowiem prowadził w wyścigu.

Nie obyło się też bez upadków. W drugim łuku 6. wyścigu zderzyli się Marko Lewiszyn i Jan Mihalik. Winnym uznano tego drugiego, ale Ukrainiec nie był w stanie kontynuować zawodów. Ostatecznie wstał o własnych siłach, ale do parku maszyn udał się w karetce. Lider Pucharu MACEC w szóstym wyścigu został zastąpiony przez Alana Szczotkę, ale potem wrócił do rywalizacji. Problemem okazał się brak kierownicy i kasku, ponieważ jego sprzęt w wypadku się połamał.

Po dwóch seriach komplet punktów miało trzech żużlowców: Hubert Czerniawski, Jarosław Krzywosz i Witalij Łysak. Pierwszy skapitulował Krzywosz. Do starcia całej tej trójki doszło w 13. gonitwie. Status niepokonanego utrzymał Ukrainiec.

Po czterech seriach było też już wiadomo, kto zwyciężył w tegorocznym cyklu. Lewiszyn miał cztery punkty przewagi, więc nie było już możliwości, by dogonił go Milen Manev. Bułgar nie musiał się martwić o srebro. Do końca ciekawie było za to w walce o brąz. Ostatecznie zgarnął je Dmytro Mostowik.

ZOBACZ WIDEO Tobiasz Musielak: Niewielu Polaków ma ten tytuł, co ja

Występy w Gorzowie były udane dla Polaków. Nie licząc rezerwowych, to wszyscy zajęli miejsca w czołowej piątce. Po trzy szanse otrzymali Szczotka i Kamil Nowacki, którzy też potrafili nawiązać walkę.

Potrzebny był jednak bieg dodatkowy o pierwsze miejsce w niedzielnym turnieju. Po 14 punktów mieli Czerniawski i Łysak, który przegrał w ostatnim swoim wyścigu. Polak szybciej zabrał się ze startu i skutecznie zablokował Ukraińca, dowożąc zwycięstwo w zawodach.

Wyniki:

1. Hubert Czerniawski - 14+3 (3,3,3,2,3)
2. Witalij Łysak - 14+2 (3,3,3,3,2)
3. Patrik Mikel - 12 (1,2,3,3,3)
4. Jarosław Krzywosz - 11 (3,3,1,1,3)
5. Przemysław Liszka - 9 (0,d,3,3,3)
6. Milen Manev - 9 (2,2,2,3,0)
7. Dmytro Mostowik - 9 (1,2,2,2,2)
8. Marko Lewiszyn - 7 (2,-,2,2,1)
9. Nazar Fedorczuk - 6 (3,1,0,1,1)
10. Patrik Buri - 6 (2,-,1,1,2)
11. Kamil Nowacki - 5 (2,2,1)
12. Alan Szczotka - 4 (3,0,1)
13. Witalij Kowal - 4 (1,1,w,0,2)
14. Jaroslav Petrak - 3 (0,1,0,2,0)
15. Jan Mihalik - 2 (2,w,-,-,-)
16. Dennis Fazekas - 2 (1,d,d,1,d)
17. Andrei Popa - 1 (0,0,1,0,0)
18. Gabriel Comanescu - 0 (0,0,0,d,-)

Bieg po biegu:
1. (63,68) Czerniawski, Lewiszyn, Mikel, Liszka
2. (64,28) Krzywosz, Buri, Fazekas, Comanescu
3. (63,66) Łysak, Manev, Mostowik, Popa
4. (65,75) Fedorczuk, Mihalik, Kowal, Petrak
5. (64,16) Czerniawski, Nowacki, Fedorczuk, Popa
6. (65,10) Szczotka, Mostowik, Mihalik (w/su), Fazekas (d/start)
7. (64,84) Krzywosz, Manev, Petrak, Liszka (d/4)
8. (64,56) Łysak, Mikel, Kowal, Comanescu
9. (63,22) Czerniawski, Manev, Fazekas (d/start), Kowal (w/u)
10. (65,16) Łysak, Lewiszyn, Buri, Petrak
11. (64,97) Liszka, Nowacki, Popa, Comanescu
12. (64,79) Mikel, Mostowik, Krzywosz, Fedorczuk
13. (64,11) Łysak, Czerniawski, Krzywosz, Szczotka
14. (64,87) Manev, Lewiszyn, Fedorczuk, Comanescu (d/4)
15. (64,18) Liszka, Mostowik, Buri, Kowal
16. (64,69) Mikel, Petrak, Fazekas, Popa
17. (65,25) Czerniawski, Mostowik, Nowacki, Petrak
18. (65,10) Krzywosz, Kowal, Lewiszyn, Popa
19. (64,75) Liszka, Łysak, Fedorczuk, Fazekas (d/4)
20. (65,77) Mikel, Buri, Szczotka, Manev

Bieg dodatkowy o 1. miejsce w zawodach:
21. (64,11) Czerniawski, Łysak

Sędzia: Wojciech Grodzki
NCD: 63,22s uzyskał w 9. biegu Hubert Czerniawski
Widzów: około 350 osób

Komentarze (19)
avatar
yes
16.10.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
"Lewiszyn obronił złoto" - pozostał na pierwszym miejscu.
Gdyby mówić o obronie złota, to bronił je Manew. Czołowe miejsca w 2016 mieli: 1. Milen Manew, 2. Dmytro Mostowik, 3. Artur Czaja 
avatar
wejss
15.10.2017
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
Ale żenada ten Landsberg. Puste trybuny. Widać kibice spragnieni żużla. 
Manhattan
15.10.2017
Zgłoś do moderacji
6
0
Odpowiedz
Manhattan
15.10.2017
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Manhattan
15.10.2017
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz