Dariusz Ostafiński. Bez Hamulców 2.0: W obronie Kacpra Gomólskiego. Nie zasłużył na głupie żarty (felieton)

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Grzegorz Jarosz / Get Well - Wybrzeże. Od lewej Paweł Przedpełski, Jack Holder i Kacper Gomólski
WP SportoweFakty / Grzegorz Jarosz / Get Well - Wybrzeże. Od lewej Paweł Przedpełski, Jack Holder i Kacper Gomólski
zdjęcie autora artykułu

Po finale SEC, w którym Kacper Gomólski pojechał słabo, przeczytałem komentarz, że "tym razem przyjął ofertę". Nie zgadzam się na to. Gomólski nie zasłużył na to, żeby z niego kpić. Sam sobie korupcyjnej oferty nie złożył.

Bez Hamulców 2.0, to cykl felietonów Dariusza Ostafińskiego, redaktora WP SportoweFakty.

***

Już kiedyś napisałem, że Kacper Gomólski jeszcze się na całej tej korupcyjnej aferze przejedzie. U nas nie lubi się tych, którzy nagrywają i donoszą, bo to się źle kojarzy. Nie zgadzam się jednak na głupie żarty z Gomólskiego i próbę zdeprecjonowania jego osoby. W końcu chłopak zachował się, jak należy.

Tym, którzy piętnują Kacpra, proponuję, żeby na chwilę weszli w jego skórę. Spotyka się z nim sponsor (jego, ale i też Get Well Toruń) i proponuje kasę za słabą jazdę w meczu Zdunek Wybrzeże Gdańsk - Get Well. Co ma pomyśleć młody w końcu chłopak? Co ma zrobić, jeśli na kolejnym spotkaniu pada kolejna propozycja i okrągła suma w wysokości 100 tysięcy? Już słyszałem, że takich rozmów jest w żużlu wiele i Gomólski powinien to był zostawić. A ja się pytam dlaczego? A co by było, gdyby Kacper siedział cicho, a po meczu wyszłaby ta sprawa? Tadeusz Zdunek wywaliłby wówczas zawodnika na zbity pysk, a podejrzewam, że na tym by się nie skończyło.

Nie osądzajmy więc Kacpra tak łatwo, bo zwyczajnie na to nie zasługuje. Zachował się właściwie, nagrywając sponsora. Powiem więcej, on musiał to zrobić, bo przecież nie wiedział, co się za tym wszystkim kryje. Gomólski to nie gliniarz i prokurator w jednej osobie. Nie miał możliwości prześwietlenia osoby oferującej mu kasę. Dla świętego spokoju mógł jedynie wszystko nagrać i poinformować o tym gdański klub. Dlatego nie dolewajmy oliwy do ognia i zostawmy Kacpra w spokoju. On już swoje przeżył, a pewnie jeszcze nie raz przez to, co się stało, ucierpi.

A teraz będzie o Holcie, bo kibice Get Well oburzyli się, kiedy przeczytali, że ich klub chce sprowadzić 45-letniego zawodnika. Widać to na forach internetowych, ale nie tylko. Sam dostałem ciekawego maila w tej sprawie. Dla kibica Aniołów, który do mnie napisał, pomysł z Holtą jest głupi, absurdalny i nie ma nic wspólnego z zapowiadanym odmłodzeniem, bo Rune ma 45 lat. Nasz czytelnik wspomina też poprzednią przygodę Holty z Toruniem i zwraca uwagę, że wtedy miał klub w głębokim poważaniu.

Nie siedzę w głowie Holty, więc nie wiem, gdzie miał kiedyś klub. Nie zamierzam też krytykować Runego za przenosiny do Get Well, bo przecież on sam siebie nie zatrudnia (w zasadzie można by już użyć sformułowania - zatrudnił). Głupio stwierdzić (zwłaszcza wobec takiej fali krytyki), ale ja to nawet rozumiem, dlaczego Toruń wziął Holtę. Zdecydował fakt, że żużlowiec zaliczył kapitalny sezon, a klub chce mieć wynik tu i teraz, a nie w bliżej nieokreślonej przyszłości. Zwyczajnie chodzi o to, żeby po dziesięciu latach znowu zasiąść na mistrzowskim tronie. Czy się uda? Nie wiem, bo już nie raz się przekonaliśmy, że sport jest nieprzewidywalny.

W Get Well niespecjalnie przejmują się krytyką kibiców. Mówią, że jak Holta pojedzie, to go pokochają. Dodają też, że nie dziś pomstują ci, którzy w trakcie sezonu 2017 narzekali, że nie ma wyników i uciekali ze stadionu. A w Toruniu chcą zapełnić Motoarenę do ostatniego miejsca. I Holta ma w tym pomóc.

Swoją drogą to ja widzę inny błąd popełniony przez Get Well. Klub po raz kolejny okazał słabość wobec Chrisa Holdera, który po kontuzji nie potrafi się odnaleźć. Jeśli został po to, żeby pilnować młodszego brata, nie ma sprawy. Kilka punktów do dorobku drużyny dorzuci. Jeśli jednak ktoś oczekuje od Chrisa, że będzie grał pierwsze skrzypce, może przeżyć zawód. Ja to mam wrażenie, że starszemu Holderowi przydałaby się zmiana środowiska i nowe wyzwanie. To mogłoby go obudzić.

ZOBACZ WIDEO: TŻ Ostrovia - sezon 2017 na wesoło (WIDEO)

Źródło artykułu: