Holder jako babysitter. Będzie jeździł, ale i też opiekował się młodymi zawodnikami

Dariusz Ostafiński 27 Października 2017, 10:11

WP SportoweFakty / Tomasz Jocz / Na zdjęciu: Chris Holder w parku maszyn

• Włókniarz zapewnia, że nie było licytacji o Miedzińskiego. Zadecydowały gwarancje startowe

Swoją drogą, takie rozwiązanie może być dobre dla obu braci. Już w trakcie minionych rozgrywek dało się zauważyć, że opieka nad Jackiem dobrze działała na Chrisa. Stał się bardziej odpowiedzialny. Poza tym miał zajęcie, które pozwalało mu zapomnieć o problemach rodzinnych. Jack oczywiście też mocno skorzystał, bo jednak jego kariera toczy się szybko. Był nawet nominowany do objawienia roku na Gali PGE Ekstraligi.

Starszy z żużlowych braci, takie jest przynajmniej założenie, ma się zajmować również młodymi zagranicznymi zawodnikami, których Get Well planuje ściągnąć. Jest kilka nazwisk na tapecie, ale w Toruniu nie chcą ich ujawniać, tłumacząc, że konkurencja nie śpi. A jak już uda się kogoś sprowadzić, to w Get Well liczą, że Chris otoczy go opieką i podpowie, jak stawiać pierwsze kroki w najlepszej żużlowej lidze świata. Holder ma bogate doświadczenie, bo w Polsce debiutował w 2007 roku, w wieku 20 lat.

Dodajmy, że młodzi cudzoziemcy, którzy mogą trafić do Get Well, niekoniecznie będą w kadrze na sezon 2018. Na pewno potrenują z zespołem, może przyjadą na jakieś zgrupowanie, pojeżdżą wiosną w sparingach, a potem zostaną wypożyczeni do niższej ligi.

Follow @ostafinski