TŻ Ostrovia Ostrów Wlkp. w zakończonym niedawno sezonie uplasowała się na trzecim miejscu w rozgrywkach 2. Ligi Żużlowej. Warto dodać, że podopieczni Mariusza Staszewskiego minimalnie przegrali walkę o finał ze Speed Car Motorem Lublin.
Chęć pozostania w zespole wyrazili Kamil Brzozowski, Patryk Dolny i Zbigniew Suchecki. Ważny kontrakt z biało-czerwonymi posiada Maksymilian Bogdanowicz, mówi się także, że kolejny sezon w Ostrowie ścigać się będą Kamil Nowacki oraz Marcel Studziński.
Niewykluczone, że w drużynie zostaną także obcokrajowcy, z wyjątkiem Sama Mastersa, który przenosi się ligę wyżej. - Deklarują oni chęć pozostania w klubie. Jesteśmy na dobrej drodze. Cały czas są w kontakcie z Mariuszem Staszewskim - powiedział prezes TŻ Ostrovii, Radosław Strzelczyk w rozmowie z wlkp24.info.
Trzon zespołu ma być zatem stworzony. Ostrowianie potrzebują jeszcze przynajmniej dwóch, trzech zawodników. - Nie chciałbym wychodzić przed szereg, trzeba trochę adrenaliny zostawić, niech kibice się pomęczą razem z nami. Mam nadzieję, że wszyscy będziemy zadowoleni, a nasza drużyna powalczy w przyszłym roku o play-offy, a może uda się awansować.
W kuluarach mówi się, że w kręgu zainteresowań ostrowian znajdują się Sebastian Ułamek i Tomasz Jędrzejak, który jest wychowankiem miejscowej Iskry. - Bardzo byśmy chcieli zobaczyć w naszym zespole Tomasza Jędrzejaka. Wiemy, że to jest ekstraligowy zawodnik. Nie ma u nas wirtualnych pieniędzy, nie ma obietnic. Nie możemy kłaść wszystkiego na jedną szalę, musimy myśleć racjonalnie. Co do Sebastiana Ułamka dochodzą nas słuchy, że takie rozmowy były. Trener Staszewski ma wolną rękę, więc być może rozmawiali, ale wiemy, że Sebastian jest przymierzany do innego klubu - zakończył Strzelczyk.
ZOBACZ WIDEO Maria Andrejczyk zaczarowana żużlem. Podziwia żużlowców za ich odwagę