Skład MRGARDEN GKM-u zamknięty. Czy Stal i Falubaz mają się czego bać?

WP SportoweFakty / Mateusz Wójcik / Artiom Łaguta
WP SportoweFakty / Mateusz Wójcik / Artiom Łaguta

Transfer Przemysława Pawlickiego zamyka podstawowy skład GKM-u Grudziądz na sezon 2018. Celem zespołu będzie awans do pierwszej czwórki. - Mają szanse, bo teraz ich siła rażenia jest podobna do Stali i Falubazu - komentuje Michał Kugler.

Były wiceprezes Stali Gorzów twierdzi, że grudziądzanie wykonali właśnie naprawdę istotny ruch, który może zrobić różnicę. - Cel postawiony przed drużyną jest adekwatny do jej potencjału - mówi nam Michał Kugler. - GKM jest bardzo mocny na swoim torze, choć akurat w tym roku słabiej wykorzystywali ten atut. Myślę, że z Przemkiem Pawlickim ich siła wzrośnie. To dla mnie jeden z najlepszych polskich żużlowców. Nie przez przypadek awansował do Grand Prix - dodaje.

Kugler twierdzi, że pewniakami do fazy play-off są Fogo Unia Leszno, Betard Sparta Wrocław i Get Well Toruń. O czwarte miejsce będą jego zdaniem walczyć trzy zespoły. - W tym gronie widzę między innymi GKM - podkreśla.

- A co rywali grudziądzan, to będą to raczej Stal Gorzów, za którą jestem całym sercem i Falubaz Zielona Góra. Obie te ekipy są na papierze nieco słabsze niż przed rokiem, a GKM zrobił jednak krok w przód. Myślę, że potencjał całej trójki jest zbliżony, a to zwiastuje nam wielkie emocje. Na dziś nikomu nie dałbym większych lub mniejszych szans na jazdę w play-off - przekonuje Kugler.

Przypomnijmy, że Przemysław Pawlicki to na ten moment jedyny nowy zawodnik w kadrze grudziądzkiego klubu. To może jednak wystarczyć, bo działaczom udało się utrzymać wszystkich najbardziej wartościowych zawodników z minionego sezonu. W klubie zostają Artiom Łaguta, Krzysztof Buczkowski, Antonio LindbaeckKrystian Pieszczek i Kai Huckenbeck.

ZOBACZ WIDEO Prezes PGE Ekstraligi chwali Włókniarza Częstochowa

Źródło artykułu: