Przed tegorocznym sezonem Kacper Gomólski przeniósł się do Nice 1.LŻ, wiążąc się ze Zdunek Wybrzeżem. W barwach gdańskiej drużyny wykręcił średnią biegową na poziomie 2,190. - Chciałem zrobić krok w tył, by potem wykonać dwa do przodu i wydaje mi się, że po tegorocznym sezonie mogę powiedzieć, że tak było - przyznał 24-latek w rozmowie z Falubaz.com.
Po sezonie spędzonym w Zdunek Wybrzeżu, Gomólski w przyszłym będzie bronił barw Ekantor.pl Falubazu Zielona Góra. - Zadecydowała możliwość jazdy w Ekstralidze. Mam za sobą dobry sezon w Nice 1.LŻ, a gdy pojawiła się możliwość powrotu do Ekstraligi, to zdecydowałem się podpisać kontrakt w Falubazie. Mam nadzieję, że czeka mnie dobry rok - powiedział.
W zespole z Winnego Grodu Gomólski ponownie będzie współpracował z Markiem Cieślakiem. Wychowanek gnieźnieńskiego Startu nie ma wątpliwości, że doświadczony trener może podnieść poziom swoich podopiecznych.
- W 2014 roku trener Cieślak zbudował w Tarnowie drużynę, w której jeździli między innymi Buczkowski, a także Łaguta i Vaculik, którzy mieli za sobą słabszy sezon. Mieliśmy być poza play-off, a okazało się, że w rundzie zasadniczej przegraliśmy tylko jeden mecz. Trener z każdego z nas może bardzo wiele wycisnąć. Na drużynie nie
będzie presji, z kolei inne zespoły będą musiały wejść do play-off. My podejdziemy do tego na spokojnie, co będzie naszym atutem - ocenił Kacper Gomólski.
ZOBACZ WIDEO Nowe pomysły na walkę z dopingiem w sporcie żużlowym