Sławomir Kryjom. Nic do ukrycia: A przecież pisałem, że będzie rozbiór Falubazu (felieton)

WP SportoweFakty / Łukasz Trzeszczkowski / Marek Cieślak i Zenon Plech na PGE Narodowym.
WP SportoweFakty / Łukasz Trzeszczkowski / Marek Cieślak i Zenon Plech na PGE Narodowym.

27 września napisałem na Twitterze o rozbiorze Falubazu. Pół Polski mnie shejtowało. Mamy jednak 23 listopada i w zielonogórskim klubie nie ma dwóch liderów i trenera Marka Cieślaka. To miałem rację, czy nie?

Nic do ukrycia, to cykl felietonów Sławomira Kryjoma, żużlowego menedżera i eksperta nSport+.

***

Sytuacja Ekantor.pl Falubazu po odejściu trenera Marka Cieślaka jest skomplikowana. W końcu jest to znaczące nazwisko na szkoleniowej giełdzie. Nie będzie prosto go zastąpić. W Zielonej Górze już zresztą przekonali się, że znalezienie wartościowych zmienników nie jest łatwe. Wszyscy wiemy, jaki skład zmontowali w Falubazie po odejściu Jasona Doyle'a i Jarosława Hampela.

W ogóle to odejście Marka z Falubazu da się logicznie wytłumaczyć i nie kupuję tej bajki o obietnicy danej klubowi. 31 października kontrakt Cieślaka w zielonogórskim klubie wygasł i stał się on wolnym człowiekiem. Mógł się związać z dowolnym pracodawcą. Próba medialnego nacisku na niego to był krzyk rozpaczy Falubazu. Jak ktoś chce się dogadać, to nie robi tego przez media. I nie robi przez trzy tygodnie uników. Bo tu wyszło tak, że najpierw klub nie miał czasu, a potem trener. Tu musiało dojść do rozstania.

Swoją drogą będąc piętnaście lat w sporcie żużlowym, już się nauczyłem, że jak nie ma podpisu, to nie ma nic. Uściski ręki, uśmiechy, potakiwanie, to są dobre opowieści prasy, ale skuteczne jest tylko przelanie słów na papier i autografy złożone przez jedną i drugą stronę.

Co powinien zrobić Falubaz? Na pewno są w środowisku osoby zdolne poprowadzić ten zespół. To nie są topowe nazwiska, ale takich jest niewiele. Tak to już jednak jest, że jednym smutek, a drugim radość. W Częstochowie jest euforia, bo Cieślak we Włókniarzu to dobry strzał sportowy i marketingowy. A Zielona Góra szuka i na pewno ma zgryz, bo do tego składu, który posiada, potrzebny jest menedżer czy trener będący cwaniakiem. Oczywiście w pozytywnym tego słowa znaczeniu. Bez tego, bez takiego sprytu i wartości dodanej, Falubazu nie będzie w czwórce. MRGARDEN GKM Grudziądz czy Włókniarz mają drużyny na podobnym poziomie.

ZOBACZ WIDEO: Tomasz Gollob: Wszystko, co przeżyłem w sporcie, przy tym urazie jest małą rzeczą

Kryjom w Falubazie? Tym bym sobie nie zaprzątał głowy, bo takiej propozycji ani nie było, ani nie będzie. Mam przekonanie graniczące z pewnością, że to się nie stanie, więc na tym skończę.

Czy jest ktoś, kogo bym polecił? Mają blisko swojego człowieka, bo za takiego można uznać Czesława Czernickiego. Jest też Adam Skórnicki, ale on dziś sam nie wie, czy chce być menedżerem, czy zawodnikiem. Więcej opcji jakoś nie mogę wymyślić, choć mocno drapię się po głowie. Rynek jest przetrzebiony. Chyba powinien Falubaz zaryzykować i odkryć kogoś. Fakty są takie, że dobrych menedżerów jest jak na lekarstwo, więc łatwo nie będzie.

Sławomir Kryjom

Źródło artykułu: