Dlaczego w ogóle Ireneusz Nawrocki, właściciel Stali Rzeszów, dzwonił do Polsatu w sprawie telewizyjnej umowy na drugą ligę? Raz, że został o to poproszony, choć nie chce powiedzieć, kto prosił. Dwa, że on ma konkretne karty przetargowe. W końcu Stal zmontowała pakę, która powinna przejść przez drugą ligę niczym huragan. Tacy zawodnicy jak 4-krotny mistrz świata Greg Hancock czy Tomasz Jędrzejak z pewnością będą dużymi magnesami na kibica.
- Tylko napomknąłem ludziom w Polsacie, że mogą mieć drugą ligę i to może być dobra dla nich opcja - mówi nam Nawrocki. - Mogę powiedzieć, że Polsat podjął temat. W grze jest też jednak TVP. W tej chwili stacje idą łeb w łeb - dodaje.
Nawrocki wyjaśnia też, dlaczego on, ale i też inni prezesi drugiej ligi są zainteresowani wyłącznie retransmisjami. - Z dwóch powodów - rozpoczyna. - Gdybyśmy się zdecydowali na robienie spotkań na żywo, to musielibyśmy organizować telewizyjne mecze w niedzielę o dwunastej, a to nie jest dobra pora. Poza tym stracilibyśmy kibiców. Po pierwsze ze względu na nietypową porę, a po drugie ze względu na transmisję. Retransmisje w poniedziałek wydają się optymalnym rozwiązaniem w obecnej sytuacji - kończy.
Kibice żużla mogą już zacierać ręce, bo bez względu na to, kto wygra bój o drugą ligę, dostaną kolejny produkt na szklanym ekranie.
ZOBACZ WIDEO Tomasz Gollob: Nikt nie będzie musiał mi robić zdjęć z ukrycia
Kto to będzie oglądał ?
Pan Nawrocki i jego partnerzy biznesowi ?
Kilka dni temu Polski Związek Motorowy ogłosił skład kadr narodowych seniorów i juniorów. W tej drugiej zabrakło Wiktora Lampar Czytaj całość