Legenda Apatora nie ma wątpliwości. Powrót Miedzińskiego kwestią czasu

WP SportoweFakty / Tomasz Jocz / Na zdjęciu: Adrian Miedziński
WP SportoweFakty / Tomasz Jocz / Na zdjęciu: Adrian Miedziński

Zdaniem Eugeniusza Miastkowskiego, rozstanie Adriana Miedzińskiego z macierzystym klubem wyjdzie żużlowcowi na dobre. Legenda Apatora Toruń uważa przy tym, że powrót 32-latka do toruńskiej drużyny jest tylko kwestią czasu.

Do tej pory Adrian Miedziński był wierny wyłącznie macierzystemu klubowi z Torunia, w barwach którego startował nieprzerwanie przez 16 sezonów. Na początku listopada 32-latek oficjalnie ogłosił, że rozstaje się z Get Well i jeszcze tego samego dnia został przedstawiony jako nowy zawodnik Włókniarza Vitroszlif CrossFit Częstochowa.

- Nie jestem wcale zaskoczony, że z Adrianem nie przedłużono umowy na kolejny sezon. Zmiana otoczenia powinna mu pomóc odbudować się. Jestem pewny, że Adrian prędzej czy później i tak wróci do Torunia - mówi w rozmowie z ddtorun.pl Eugeniusz Miastkowski, legenda Apatora Toruń.

Rozwód z Miedzińskim był jednym z wielu ruchów dokonanych przez Get Well podczas okresu transferowego. Drużynę z grodu Kopernika opuścili też Greg Hancock i Michael Jepsen Jensen, w miejsce których toruńscy działacze zakontraktowali Jasona Doyle'a, Nielsa Kristiana Iversena i Rune Holtę. Po roszadach w składzie, Get Well w przyszłym sezonie ma bić się o najwyższe cele w PGE Ekstralidze.

- W ostatnich latach zawsze mówiło się, że mamy mocny skład, a później okazywało się zupełnie inaczej. Pech, różnego rodzaju wpadki sprawiały, że brakowało tej przysłowiowej kropki nad "i". W tej chwili ciężko cokolwiek powiedzieć na temat składu naszej drużyny. Coś więcej będzie wiadomo po pierwszych 3-4 kolejkach. Zawsze się prognozuje przed sezonem, a rzeczywistość okazuje się zupełnie inna. Mam nadzieję, że będzie dobrze i zespół spełni w końcu pokładane w nim nadzieje - dodał Miastkowski.

ZOBACZ WIDEO Tomasz Gollob: Wszystko, co przeżyłem w sporcie, przy tym urazie jest małą rzeczą

Komentarze (22)
avatar
wesly
15.12.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
No, no, wróci.... tak jak Slamer...
po dziesięciu latach. 
Jac_Tor
15.12.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Moim zdaniem Adrian w Częstochowie odżyje i liczę, że średnia w okolicach 2.0 jest realna. Jeśli tak będzie to znaczy, że tamten tor mu pasuje, więc po co miałby wracać ? W Częstochowie jedzie Czytaj całość
d0nvit0c0rle0ne
14.12.2017
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
No pewnie że Adik wróci do domu. Przecież wiadomo oficjalnie, że przeniósł się do Cze-wy tylko na sezon, bo otrzymał misję specjalną - spuścić złodziejski klubik do pierwszej ligi. A jak sam m Czytaj całość
avatar
michalj
14.12.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Adrian, wszystkiego dobrego i "rób swoje" ! 
avatar
Radi
14.12.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Torun ma za slaby sklad na final.. najpierw niech wejda do 4ki a to juz bedzie spory sukces.