Hubert Łęgowik mógł wrócić do Włókniarza, ale wolał niższą ligę
Miniony sezon Hubert Łęgowik może uznać praktycznie za stracony. W przyszłym roku będzie chciał odbudować się w 2. Lidze Żużlowej, choć miał szansę na angaż nawet w macierzystym Włókniarzu.
Po nieudanym sezonie było jasne, że 22-latek rozstanie się ze Zdunek Wybrzeżem. Zawodnik zapowiadał, że poszuka klubu w 2. Lidze Żużlowej i tak też się stało. Związał się kontraktem z Kolejarzem Opole, w którego składzie będzie jednym z trzech wychowanków Włókniarza Częstochowa. Oprócz niego w opolskich barwach pojadą też Sebastian Ułamek i Oskar Polis. Drużyna ma być się o najwyższe cele. - Bardzo się cieszymy, że znów będziemy się razem ścigać. Tworzyliśmy świetną paczkę w Częstochowie, gdy wszyscy razem jeździliśmy. Podejrzewam, że równie dobrze będzie w Opolu. Przy rozmowach każdy wiedział, o co chce walczyć Kolejarz. Fajnie dołącza się do drużyny, która ma aspiracje i wie, czego chce - ocenił Łęgowik.
Co ciekawe, podczas okresu transferowego 22-latek była szansa na powrót Łęgowika do macierzystego Włókniarza, gdzie mógłby startować pod numerem 8. lub 16. Ostatecznie wybór częstochowskich działaczy padł na Andreasa Lyagera. - Były luźne rozmowy z prezesem, ale mimo wszystko wolałem szukać swojego miejsca w niższej lidze. Prezes uszanował tę decyzję i rozglądał się za innym zawodnikiem. Uważam, że Andreas Lyager to świetny wybór - dodał Łęgowik.
ZOBACZ WIDEO Udało się zneutralizować Lewandowskiego. Marek Wawrzynowski: Jest poważny problemKUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>