Problemy wychowanka PSŻ-u Poznań

Jeszcze na początku 2017 roku w mediach została ogłoszona informacja, że Tomasz Franckowiak będzie pierwszym wychowankiem po reaktywacji PSŻ-u Poznań. Po niespełna roku temat ucichł, a sam zawodnik nie miał okazji pojawić się na poznańskim torze.

Wszystko wskazywało na to, że 16-latek szybko stanie się gwiazdą Naturalnej Medycyny PSŻ-u Poznań i bohaterem lokalnych kibiców. Z czasem jednak pojawiało się coraz mniej informacji o zawodniku oraz o tym, w jakim kierunku idą jego przygotowania do egzaminu na licencję żużlową. Młody adept Skorpionów szybko spotkał się z problemem, którego sam nie jest w stanie pokonać.

- Wszystkie informacje ucichły ponieważ przez cały sezon nie miałem nawet okazji, aby potrenować na Golęcinie. Mojej rodziny nie stać na profesjonalny sprzęt żużlowy, a klub nie ma sprzętu, na którym mogłaby szkolić się młodzież - mówi Tomasz Franckowiak.

Mimo braku jazdy, młody zawodnik Skorpionów pozostaje w ciągłym treningu. - Od momentu dołączenia do PSŻ-u Poznań jestem w intensywnym treningu indywidualnym na siłowni oraz jak tylko mam okazję, to wyjeżdżam na tor motocrossowy, aby łapać jak najwięcej kontaktu z motocyklem. W sezonie jeździłem na motorze niemal codziennie. Zimę najprawdopodobniej przepracuję indywidualnie z naciskiem na przygotowanie kondycyjne - mówi Franckowiak. - Jestem w ciągłym kontakcie z trenerem Tomaszem Bajerskim, który kontroluje moją formę i wie, że jak tylko będzie możliwość, to może zawsze na mnie liczyć - dodaje.

Obecnie sytuacja zawodnika Naturalnej Medycyny PSŻ-u Poznań wydaje się być dramatyczna, jednak adept Skorpionów ciągle ma nadzieję na pozytywne wyjście z tej sytuacji. - W klubie mówi się, że być może w przyszłym sezonie będą fundusze na to, aby zainwestować w sprzęt, który byłby przeznaczony dla wychowanków. Mam nadzieję, że tak się stanie i będę miał okazję zdać egzamin na licencję żużlową, a potem w barwach Skorpionów wystąpić w rozgrywkach ligowych i młodzieżowych - dodaje Franckowiak.

W ostatnim czasie dużo mówi się o współpracy juniorskiej na linii Ekantor.pl Falubaz Zielona Góra - Naturalna Medycyna PSŻ Poznań. Młody zawodnik wiąże z tym duże nadzieje - To byłaby dla mnie bardzo dobra opcja. Mógłbym dużo nauczyć się od zawodników, którzy mieli już okazję startować w PGE Ekstralidze i przede wszystkim miałbym jeszcze większą mobilizację do udoskonalania swoich umiejętności. Wierzę w swoje możliwości i nie obawiam się rywalizacji z zawodnikami z Zielonej Góry - podsumowuje Franckowiak.

ZOBACZ WIDEO KSW 41: wzruszający gest dla Tomasza Golloba
[color=#000000]

[/color]

Komentarze (10)
avatar
Poznaniak z Gorzowa
27.12.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Niezależnie od sytuacji finansowej PSŻ będzie musiał zmierzyć się z problemem szkolenia. O tym jak kończą kluby bez zaplecza własnych juniorów wiemy... 
avatar
P0ZNANIAK
27.12.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Cóż, smutno to czytać, że Tomek nie miał okazji pojeździć na motorze bo go po prostu na to nie stać. Zamiast Dąbrowskiego czy Adamczewskiego to wolałbym żeby jemu dali motor i szansę pojeżdzeni Czytaj całość
avatar
sympatyk żu-żla
27.12.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Powodzenia w dopięciu wszelkich marzeń przez adepta.Tu sie kłaniają kluby do centrali jak można nakazywać klubom szkolenia młodzieży.Nakładanie kar jaki to ma sens.Niszczenie tego co mamy w żuż Czytaj całość
avatar
yes
27.12.2017
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
z moich notatek wynika, że w 2017 były egzaminy:
pierwszy: https://sportowefakty.wp.pl/zuzel/676881/jacek-rempala-marcel-szymko-i-pieciu-innych-zawodnikow-z-licencjami
drugi: https://sportowe
Czytaj całość
avatar
yes
27.12.2017
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
"Mimo braku jazdy, młody zawodnik Skorpionów pozostaje w ciągłym treningu" - nie znalazłem informacji o zdaniu przez niego egzaminu... Nie jest zawodnikiem