Bjarne Pedersen: Mogłem zostać w Lublinie, ale uznałem, że Ostrów będzie najlepszym rozwiązaniem (wywiad)

WP SportoweFakty / Tomasz Kordys / Na zdjęciu: Bjarne Pedersen
WP SportoweFakty / Tomasz Kordys / Na zdjęciu: Bjarne Pedersen

Bjarne Pedersen zaliczył udany sezon w barwach Speed Car Motoru Lublin (uzyskał średnią 2,165 w 16 spotkaniach), ale mimo to zdecydował się zmienić pracodawcę. W sezonie 2018 nadal będzie jeździł w 2. lidze jednak tym razem w barwach Ostrovii.

Michal Czajka, SportoweFakty.pl: W sezonie 2018 będzie pan reprezentował barwy Ostrovii Ostrów. Dlaczego zdecydował się pan na ten klub?

Bjarne Pedersen (zawodnik Ostrovii Ostrów): Nie ukrywam, że nie była to natychmiastowa decyzja, ale po przeanalizowaniu wszystkich "za" i "przeciw" uznałem, że to dla mnie najlepsze rozwiązanie.

Z tego co wiem, pański mechanik jest z Ostrowa i także w tym mieście ma pan warsztat. Zgadza się?

Tak, jest dokładnie tak jak pan mówi. Rzeczywiście mój mechanik jest z Ostrowa i tam mamy warsztat - to będzie więc dla mnie bardzo komfortowa sytuacja. Co więcej, chciałbym również dodać, że zawsze bardzo lubiłem jeździć na ostrowskim torze, a to także miało dla mnie znaczenie przy wyborze klubu.

W ostrowskim zespole nie będzie pan jedynym Duńczykiem - można wręcz powiedzieć, że będzie was całkiem sporo. Czy to również było dla pana ważne?

Fajnie, że tak będzie, ale nie mogę powiedzieć bym zwracał na to uwagę przy wyborze klubu. Czasami tak się zdarza, ale nie zwracam na takie rzeczy uwagi.

Miniony sezon spędził pan w Lublinie i ze swoich wyników raczej może być pan chyba zadowolony. Nie było szansy zostać w tym klubie? Nie chciał pan?

Przyznam szczerze, że była taka możliwość.

Może więc pan zdradzić dlaczego zdecydował się pan na zmianę klubu?

Bardzo zależy mi na regularnych startach, a tego niestety nie mógł zapewnić mi klub z Lublina. Chcę być w optymalnej formie przez cały sezon, a bez regularnych startów nie mógłbym na to liczyć.

Ostrovia zbudowała silny zespół, ale nie jest tajemnicą, że faworytem 2. ligi jest Stal Rzeszów. Jest pan zaskoczony, że udało im się zbudować tak silny zespół? Liderem ma być Greg Hancock.

Raczej nie jestem tym faktem specjalnie zaskoczony, bo my w Lublinie też mieliśmy naprawdę mocną drużynę w sezonie 2017. W Rzeszowie pojawił się nowy właściciel i widać, że ma spore ambicje. To bardzo dobrze. Moim zdaniem, to wspaniałe dla sportu, że takie rzeczy się dzieją, bo dzięki takim ludziom i działaniom żużel się rozwija i nadal będzie rozwijał.

Dzięki temu wszystkiemu mówi się, że druga liga będzie mocna jak nigdy wcześniej. Zgadza się pan?

Jak najbardziej. Jak już wspomniałem wcześniej, w minionym sezonie liga też była silna, ale teraz z pewnością poziom pójdzie jeszcze wyżej.

Spędzi pan kolejny sezon w polskiej drugiej lidze. Nie chciał pan wrócić do wyższej klasy rozgrywkowej?

Przyznam szczerze, że na początku taki właśnie był mój plan - myślałem o znalezieniu sobie miejsca w klubie z Nice ligi. Ostatecznie jednak zdecydowałem się na Ostrów i już teraz bardzo się cieszę z tego powodu, że będę mógł współpracować z Mariuszem Staszewskim. Ludzie w klubie również bardzo mi się spodobali, więc czekam na nowy sezon z niecierpliwością. Jestem przekonany, że rok 2018 będzie znakomity dla ostrowskiego klubu.

W jakich ligach wystartuje pan w sezonie 2018?

Będę jeździł w lidze duńskiej, w barwach klubu Holstebro, a także w Szwecji dla Indianerny Kumla. Możliwe są również starty w Niemczech, ale to jeszcze nic pewnego.

ZOBACZ WIDEO Z 1:5 na 4:2. W finałowym biegu na Motoarenie działo się!

Komentarze (15)
avatar
MdR
2.01.2018
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Co plecie Bjarne. II liga to wyżyny jego możliwości. Do tego jego ten rewelacyjny....styl szpadla i ręce opadają. Choć trzeba przyznać że karierę zrobił! 
avatar
FILEMON
2.01.2018
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
avatar
ksolar
2.01.2018
Zgłoś do moderacji
1
2
Odpowiedz
Podstarzaly,zupelnie bezbarwnie jezdzacy zawodnik.Jeszcze udaje mu sie wydoic troche kasy.Miała byc petarda na 2 lige,a średnia 2,160 d.. nie urywa jak na taka gwiazde. 
avatar
GO MOTOR GO
2.01.2018
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Bjarne spokojnie mogłby walczyć o skład i wystąpić w kilku meczach. Nawet posiedzenie na ławce w 3,4 meczach dziadkowi nie zrobiło by źle.. ale za ten finał to ja dziękuje sprzedawczykowi. Woli Czytaj całość
Cezariusz
2.01.2018
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Po tym co odwalił w Gnieźnie chyba nie liczył na super ofertę z Lublina...