Grzegorz Walasek: Ciężki powrót do Grand Prix

Grzegorz Walasek w średnim stylu powrócił do cyklu Grand Prix. Zielonogórzanin w Pradze jeździł w kratkę i zajął ostatecznie dziesiąte miejsce. Oto, co miał do powiedzenia na gorąco tuż po zawodach.

W tym artykule dowiesz się o:

- Na pewno był to ciężki powrót do Grand Prix. Kiedyś już posmakowałem tego cyklu. Wraca się naprawdę trudno, bo świat poszedł do przodu. Nie mogę jednak powiedzieć, że jestem całkiem niezadowolony z występu. Dwa "oczka" więcej i byłoby tak jak zakładałem. Niestety, dwa pierwsze wyścigi kompletnie mi nie wyszły. Rywale na więcej mi jednak nie pozwalali. Byli szybcy. W końcu jeździli tutaj najlepsi żużlowcy świata. Nie wiem, czym były spowodowane dwa zera na początku zawodów. Może motocykle, a może po prostu ja zawiodłem - powiedział żużlowiec Falubazu Zielona Góra.

Na pytanie, czy jest zaskoczony zwycięzcą zawodów, którym został Emil Sajfutdinow, Walasek odpowiedział: - Nie jestem specjalnie zdziwiony triumfem Rosjanina. Przecież Emil od samego początku sezonu prezentuje się znakomicie. Zbierał punkty w każdym z wyścigów, a półfinał i finał miał wyśmienity. W decydujących wyścigach był najszybszy i zwyciężył zasłużenie. Szczerze mu gratuluję tego zwycięstwa - zakończył Polak.

Komentarze (0)