Gwiazdy 2. Ligi Żużlowej: Kontuzje nie powinny zahamować tego zawodnika

WP SportoweFakty / Grzegorz Jarosz / Na zdjęciu: Nicolai Klindt
WP SportoweFakty / Grzegorz Jarosz / Na zdjęciu: Nicolai Klindt

TŻ Ostrovia dysponuje bardzo wyrównanym i licznym składem. Znalazło się w nim aż dziesięciu seniorów, w tym Nicolai Klindt. Pozyskanie Duńczyka można uznać za hit transferowy. To może być lider drużyny.

Nicolaia Klindta specjalnie dla nas ocenia Andrzej Mizera, były menadżer ŻKS Ostrovia. Ocenie podlega osiem parametrów. Skala od 1 do 5.

***

TŻ Ostrovia Ostrów Wlkp. to zespół posiadający w składzie seniorów, z których każdy z nich może stać się liderem drużyny. Może być tak, że liderem będzie cały zespół. Stąd wybór jednego żużlowca uważam za trudny oraz krzywdzący dla innych, bo możliwości i ambicji nie brakuje w Ostrovii nikomu - ocenia Andrzej Mizera. - Mój wybór padł jednak na Nicolaia Klindta, zawodnika, póki co, niespełnionego, ale wciąż młodego i z dużym doświadczeniem na polskich torach we wszystkich klasach rozgrywkowych.

[b]

Start 4.[/b] Nicolai Klindt to obecnie świetny startowiec. Czasem zbyt szybki, co pociąga za sobą ostrzeżenia od sędziów, sporadyczne taśmy bądź wykluczenia za drugie ostrzeżenie, a także konieczność skręcania ciągnącego w taśmę koła. Jeśli tak wytrenowany moment startowy Klindt "opóźni" o kilka setnych sekundy, będzie jeszcze lepszy w tym elemencie.

Pierwszy łuk 4. Biorąc pod uwagę świetny moment startowy, rozegranie pierwszego łuku bywa błahostką. Przy przegranych natomiast Klindt potrafi dzięki doświadczeniu obierać dobre ścieżki i niwelować straty, co udowodnił również w sezonie 2017.

Dystans 5. Jest to zawodnik, który dzięki atomowym startom ma ułatwione zadanie, ale potrafi również wyprzedzać na dystansie, co sprawia, że jego jazda bywa widowiskowa i nagradzana oklaskami przez kibiców.

Technika 4. Duńczyk, który ma dość przyjemne dla oka prowadzenie motocykla, inteligentnie obiera ścieżki i reaguje na zmieniające się okoliczności torowe. Bez wysokich umiejętności technicznych byłoby to niemożliwe.

Współpraca z kolegą z pary 4. Do tanga trzeba dwojga, jak śpiewa Budka Suflera. Obserwując jego partnerów parowych z Niemiec, Danii oraz Polski, a także wspólne zdobycze punktowe, jak i poszczególne biegi, należy stwierdzić, że jest to zawodnik, z którym warto jeździć w parze. Po wygranym starcie stara się pomóc partnerowi i jedynym pytaniem jest czy w Ostrowie będzie zawodnikiem prowadzącym parę, czy tzw. doparowym.

Psychika 4. Tutaj pojawia się znak zapytania po groźnych upadkach, kontuzji i operacji w sezonie 2017. Wypadek z winy Siergieja Łogaczowa w lidze i poważny dzwon w I rundzie Speedway European Championship w Toruniu wyhamowały radość i zapał, a także zakończyły sezon Duńczyka. Wierzę jednak, że w przyszłym roku Klindt pokaże hart ducha i zdecydowaną jazdę.

Sprzęt 5. Jak większość Duńczyków dysponuje solidnym zapleczem sprzętowym i bardzo dobrym mechanikiem, nota bene z Ostrowa. Tutaj ma swój warsztat i wierzę, że również dzięki sponsorom pokaże się z jeszcze lepszej strony niż w roku 2017.

Analiza toru 5. Przed Nicolaiem Klindtem dwunasty sezon na polskich torach. Jeździł niemal na każdym obiekcie. Można o nim powiedzieć - stary wyjadacz. Gdyby pojawiły się jakiekolwiek problemy na pewno nie może szukać wymówki w nieznajomości toru. Moim zdaniem nie będzie musiał, bo to może być jego sezon. Oby bezkolizyjny, bo o wyniki jestem spokojny.

Ocena: 35 na 40.

ZOBACZ WIDEO Kownacki idealnie obsłużył kolegę - skrót meczu Sampdoria Genua - SPAL [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS 2]

Źródło artykułu: