Czwarte Grand Prix w Polsce? Rzeszów chce wejść do gry

WP SportoweFakty / Mateusz Lampart / Na zdjęciu: stadion Stali Rzeszów
WP SportoweFakty / Mateusz Lampart / Na zdjęciu: stadion Stali Rzeszów

- Jak usłyszeliśmy, że australijska runda Grand Prix może się odbyć w Kurri Kurri, to złapaliśmy się za głowy - mówią nam działacze Stali Rzeszów. - Po tej informacji zgłaszamy gotowość zastąpienia antypodów - dodają.

W tym roku będziemy mieli trzy turnieje Speedway Grand Prix w Polsce: w Warszawie, Gorzowie i Toruniu. Może jednak będą cztery, bo swój akces zgłasza także Rzeszów. - Słyszeliśmy o kłopotach z rundą w Melbourne i możliwości przeniesienia australijskich zawodów do Kurri Kurri - mówi nam Marcin Janik, wiceprezes Stali Rzeszów. - Ta nowa lokalizacja nie wygląda zbyt atrakcyjnie. To trochę tak, jakbyśmy zrobili polską rundę na opuszczonym torze w Machowej. Jeśli tak, to my możemy wybawić BSI z kłopotów.

Stal oczywiście nie chce robić Grand Prix za wszelką cenę. Płacenie miliona złotych za licencję (polskie ośrodki płacą nawet więcej) absolutnie nie wchodzi w rachubę. Stawka na poziomie pół miliona byłaby do przyjęcia. Klub już robi rozeznanie, z czym wiązałaby się organizacja turnieju mistrzostw świata. Wiceprezes Janik zapewnia, że w razie czego możemy się spodziewać wielkich emocji na długim, rzeszowskim torze.

ZOBACZ WIDEO Falubaz przespał okres transferowy. "Za późno się zorientowali, że trzeba działać"

Źródło artykułu: