Kibice chcą 2. Ligi Żużlowej w telewizji

Artur Babicz 10 Stycznia 2018, 11:15

WP SportoweFakty / Karol Słomka / Od krawężnika: Fierlej, Gizatullin, Lisiecki i Kamiński

Silne składy drużyn 2. Ligi Żużlowej spowodowały, że przyszły sezon w najniższej polskiej klasie rozgrywkowej zapowiada się niezwykle interesująco. Z tego powodu w ostatnich tygodniach w żużlowych kuluarach coraz głośniej mówi się o transmisjach telewizyjnych tego poziomu rozgrywkowego. Obecnie ciągle toczą się rozmowy dotyczące formatu w jakim miałyby odbywać się transmisje oraz przede wszystkim na jakim pułapie kształtowałyby się cena praw telewizyjnych do rozgrywek.

Od początku dyskusji dotyczącej obecności najniższej klasy rozgrywkowej w telewizji pojawiało się bardzo wiele wątpliwości, które podważały słuszność tego pomysłu. Przede wszystkim zwracano uwagę na potencjalny brak zainteresowania ze strony kibiców oraz straty dla klubów z tytułu zmniejszenia frekwencji na stadionach. Właśnie między innymi te kwestie w swoim badaniu kibiców poruszyła agencja analityki sportowej Sport Analytics. Wyniki całego badania przedstawiamy poniżej.

Kibice chcą więcej żużla w telewizji

Głosy kibiców zdecydowanie rozwiały największą wątpliwość jaką było zainteresowanie rozgrywkami 2. Ligi Żużlowej. Ponad 90 proc. fanów stwierdziło, że chciałoby mieć możliwość oglądania najniższej klasy rozgrywkowej. Ten odsetek chętnych pokazuje, że zarówno stacje telewizyjne, jak i portale internetowe, które do tej pory były w grze o prawa telewizyjne mają o czym myśleć.

Co ciekawe, kibice wyraźnie nie skłaniają się ku propozycji jaką byłyby retransmisje spotkań. Ponad 90 proc. kibiców, gdyby mogło wybierać, to zdecydowałoby się na transmisję meczu na żywo. Nieco inaczej wygląda ta statystyka kiedy skupimy się wyłącznie na fanach sympatyzujących z zespołami 2. LŻ. W tym przypadku retransmisje wybiera już niespełna 14 proc. ankietowanych. Najbardziej skłonni retransmisji są kibice Stainer Unii Kolejarza Rawicz (30 proc.), a najczęściej transmisję na żywo wybieraliby kibice TŻ Ostrovii Ostrów Wlkp. (92 proc.).

Stadion atrakcyjniejszy niż kanapa

Ponad 83 proc. ankietowanych odpowiedziało, że mając do wyboru możliwość pójścia na stadion lub transmisję meczu w TV wybrałoby pierwszą opcję. Co więcej, statystyka ta niewiele zmienia się niezależnie od poziomu klasy rozgrywkowej. Pokazuje to, że przynajmniej teoretycznie transmisje meczów żużlowych nie wpływają znacząco na poziom frekwencji na obiektach żużlowych.

Warto natomiast pochylić nad tym, jaką formę oglądania spotkania wolą fani poszczególnych klubów w 2. Ligi Żużlowej. Klubem, który najchętniej przyciąga kibiców na stadion jest TŻ Ostrovia Ostrów Wlkp. (87,6 proc.) oraz Naturalna Medycyna PSŻ Poznań (85,7 proc.). Natomiast zdecydowanie najmniej chętni do oglądania meczów bezpośrednio z obiektu są fani Poloni Bydgoszcz (68,6 proc.).

Transmisja zabiera emocje

Krzysztof Jenek, analityk z agencji analityki sportowej Sport Analytics, podkreśla, że transmisje telewizyjne nie oddają atmosfery na meczach żużlowych i emocji towarzyszących kibicowaniu na żywo. - Najczęściej powtarzające się deklaracje fanów czarnego sportu to przywiązanie do klubu oraz tradycja kibicowania na żywo. Poza tym, telewizja nie jest w stanie oddać najbardziej charakterystycznych czynników wizyty na stadionie, czyli ryku silników oraz zapachu metanolu. Natomiast przy plusach transmisji meczów w telewizji najczęściej pojawiają się opinie, że pozwoli to na oglądanie meczów wyjazdowych swoich ukochanych drużyn oraz okazję do kibicowania "na żywo" będą mieli kibice, którzy mieszkają z dala od stadionu i często nie mają możliwości pojawić się na meczu - komentuje Jenek.

Badanie wykazało również, że wielbiciele żużla podkreślają też często, że chcieliby więcej transmisji swojego ulubionego sportu niż dotychczas. Uważają też, że transmisje mogą przyciągnąć nowych kibiców, którzy mogą chcieć spróbować atmosfery na stadionie. Liczne są również głosy o rosnącej atrakcyjności 2. Ligi Żużlowej.

O badaniu:

Badanie zostało przeprowadzone w dniach 21-29 grudnia 2017 roku. Osobom badanym zostało udostępnione narzędzie w wersji online. W badaniu wzięło udział 8494 osób deklarujących zainteresowanych tematyką żużlową. W ostatecznej analizie wzięto pod uwagę odpowiedzi 1085 sympatyków speedwaya. Zgodnie z konwencją statystyczną usunięto wartości odstające (przypadkowe i nierealne). Dzięki założonej metodologii z 95 proc. pewnością osiągnięto 3 proc. błędu statystycznego.