Rozmowy na temat przebudowy stadionu w Tarnowie zaczynają przeciągać się w nieskończoność. Podkreślmy - rozmowy. O rzeczywistym działaniu na razie nie ma w ogóle mowy. I trudno oprzeć się wrażeniu, że na przełom się nie zanosi. Przypomnijmy, że na początku grudnia ubiegłego roku miał zostać ogłoszony przetarg na remont obiektu, który znajduje się w fatalnym stanie. Do tego jednak nie doszło, ponieważ wciąż trwa spór pomiędzy klubami dzierżącymi stadion a władzami miasta. Chodzi o ostateczną koncepcję.
Działacze klubów chcieliby, aby powstały dwa osobne stadiony, o co postulują już od bardzo dawna. Temat ten pojawił się też na posiedzeniu Radnych z Komisji Sportu. Sęk w tym, że takie rozwiązanie definitywnie wyklucza prezydent Roman Ciepiela. Jego zdaniem przetarg na przebudowę obiektu, który mieliby dzielić żużlowcy i piłkarze, mógłby wkrótce ruszyć, lecz do tego niezbędne jest porozumienie o rozwiązaniu obowiązującej umowy dzierżawy z Unią Tarnów ŻSSA.
Taki dokument nie został jeszcze podpisany, ponieważ prezes Łukasz Sady cały czas walczy o powstanie osobnych stadionów. Ostatnio gościł w tarnowskim radiu RDN Małopolska, gdzie poinformował, że miasto pracuje nad dwoma nowymi projektami. Pogłoski te ucina jednak prezydent Ciepiela. - Chcę stanowczo temu zaprzeczyć - czytamy na oficjalnej stronie miasta. - Dokonaliśmy już uzgodnień koncepcji przebudowy Stadionu Miejskiego z PZPN i Ekstraligą Żużlową. Jesteśmy gotowi do ogłoszenia przetargu. Na przeszkodzie stoi jedynie brak zgody Zarządu Unii Tarnów ŻSSA na zawarcie porozumienia, dotyczącego rozwiązania obowiązującej obecnie umowy dzierżawy. Takie podejście Państwa Spółki do tej istotnej sprawy już teraz powoduje trudne do określenia przesunięcie inwestycji w czasie - dodał prezydent.
Najbardziej na całym sporze cierpią kibice, którzy chcieliby oglądać zawody sportowe w komfortowych warunkach. Generalnie największym problemem jest fakt, że strony nie potrafią ze sobą współpracować i wypracować porozumienia. A dalszy ciąg telenoweli może wkrótce nastąpić. Zbliżają się wybory samorządowe i niewykluczone, że temat remontu stadionu będzie jednym z elementów kampanii wyborczej.
ZOBACZ WIDEO W żużlu nie obyło się bez skandali. Był doping i korupcja