Poza Orłem będzie to jeszcze Zdunek Wybrzeże Gdańsk i ROW Rybnik. Póki co zawodnicy, tak jak sztab szkoleniowy, nie przejmują się układem spotkań.
- Powiem szczerze, że jakoś się nad tym nie zastanawiam. Nie szukam pozytywnych oraz negatywnych aspektów układu spotkań. Zobaczymy co będzie. Wiadomo, że mecz z Łodzią będzie pokazywał naszą formę na początku sezonu. Ważne, aby pogoda dopisała, żebyśmy mogli potrenować u siebie przede wszystkim - mówi kapitan Daniel Jeleniewski.
W Lublinie zima oraz śnieg potrafi gościć bardzo długo. Trener Dariusz Śledź nie przejmuje się pogodą i liczy, że wiosna przyjdzie podobnie wcześnie jak w 2017 roku. - Na pogodę nie mamy wpływu. Mamy nadzieję, że wiosna przyjdzie do nas wcześniej. W tamtym roku pogoda była dla nas łaskawa i liczę, że w tym roku też tak będzie - powiedział Śledź.
Czy pierwsze spotkania po przerwie zimowej z tak mocnymi rywalami to dobre rozwiązanie dla zawodników Motoru? Kapitan zespołu uważa, że być może rywale nie będą jeszcze rozjeżdżeni, a oni wykorzystają atut własnego toru.
- Różnie to bywa z tym objeżdżeniem. Może być tak, że lepiej byłoby, gdyby te spotkania były w trakcie sezonu, jak będziemy już rozjeżdżeni, ale również może być tak, że przeciwnicy także nie będą jeszcze rozjeżdżeni, a my wykorzystamy atut własnego toru. Póki co o tym nie myślimy - powiedział Jeleniewski. - Jak pokonamy wszystkich najmocniejszych przeciwników na początku sezonu, to później będzie zdecydowanie łatwiej - zakończył Dariusz Śledź.
ZOBACZ WIDEO W żużlu nie obyło się bez skandali. Był doping i korupcja
I