Bartłomiej Skrzyński. Okiem W-skersa: Case burzonych i budowanych stadionów (felieton)

"Sezon ogórkowy" pełen jest paradoksów. Najlepszy polski zawodnik - Tomasz Gollob, który wprowadzał nasz sport na salony, pomagał innym, łamał kości - dziś toczy najważniejszy wyścig życia, a już hejterzy kontestują (nieco po cichu) pomoc dla niego.

Bartłomiej Skrzyński
Bartłomiej Skrzyński
Stadion im Alfreda Smoczyka w Lesznie WP SportoweFakty / Jakub Brzózka / Na zdjęciu: Stadion im. Alfreda Smoczyka w Lesznie
Okiem W-skersa to felieton Bartłomieja "Skrzyni" Skrzyńskiego, w-skersa, dziennikarza, rzecznika miasta Wrocławia ds. Osób Niepełnosprawnych.

***

Na skandynawskiej ziemi kibice na stadion przynoszą swoje krzesełka, w Polsce powstają nowe obiekty, ale przy okazji padają głosy o konieczności zburzenia "leszczyńskiego Smoka". Warto przy tej okazji pamiętać o konsultacji ich dostępności dla kibiców, dziennikarzy i komentatorów o ograniczonej mobilności.

Nie odmawiam nikomu prawa do dyskusji. Jeśli dotyczy sedna sprawy, tzw. merytoryki - spierajmy się, ale na argumenty.

O Tomaszu Gollobie i tym, że szczególnie teraz potrzebuje wsparcia było w poprzednim felietonie. "Chudy" był bohaterem wielu spisanych przeze mnie słów i mocno wierzę, że jeszcze będzie... o sukcesach.

Nasza przypadłość

Moi Drodzy, pozdrawiam z tego miejsca "komentujących znawców", mamy taką ciekawą, narodową przypadłość. Jeśli sąsiad kupi nowe auto, gratulacje są dalekie od szczerości. Zamiast samemu dążyć do lepszego życia, poprawiamy sobie samopoczucie, gdy przebiją mu opony. Do czego zmierzam?

Rozpoczęła się dyskusja o wyburzeniu Stadionu im. Alfreda Smoczyka w Lesznie. Czas trochę trudny, światowy speedway - vide DPŚ, zdecydowanie opiera się o polskich sponsorów i PGE Ekstraligę. Kto był w Vojens, Pradze, Coventry wie, że tym obiektom daleko do ideału. Są poprawiane w miarę możliwości finansowych ich właścicieli.

U nas? Każdy ruch jest wnikliwie analizowany, a gdy padną argumenty o burzeniu, zamiast merytorycznej dyskusji - można usłyszeć kultowe: "we Wrocławiu, Toruniu, Tarnowie jest… gorzej".

Pogadaliśmy z Łukaszem Borowiakiem, prezydentem Leszna przed meczem o złoto w Lesznie - 3 lata temu i po, we Wrocławiu - przed rokiem. Za pierwszym razem Fogo Unię prowadził Adam Skórnicki, a Betard Spartę Piotr Baron, potem ten drugi - tę pierwszą, a zespół z Wrocławia leszczynianin Rafał Dobrucki. Nie budzę antagonizmów, a pokazuję, że żużel może łączyć. Jak świetnymi kumplami są Maciej Janowski i bracia Pawliccy nikomu tłumaczyć nie trzeba.

Wracam do naszej rozmowy z Łukaszem. Komplementował wówczas wrocławskie działania, jakie realizujemy na rzecz osób z niepełnosprawnością. Opowiadał, że z chęcią Leszno skorzystałoby z rekomendacji, także przy... udoskonalaniu żużlowego obiektu. Gość z dystansem, bez zadufania w sobie.

"Smok" ma bowiem historię, klimat i swoje miejsce na mapie światowego żużla. Wrocławski #nowyOlimpijski zyskał hasztag, ale jest obiektem zmodernizowanym, w dawnej bryle - przed The World Games 2017. Wiem, po wielogodzinnych rozmowach z architektami i wykonawcami, że łatwiej zburzyć i wybudować (jeśli oczywiście kasa się zgadza), ale to nie zawsze najlepsze rozwiązanie. Taniej na pewno.

Speedway tworzą ludzie

Nie znałem wyjątkowego Pana, u którego obowiązkową, przedsezonową kiełbaskę spożywał red. Michał Konieczny z Radia Elka. Szacunek za pamięć. Kojarzę jednak każdy boks na Stadionie Olimpijskim we Wrocławiu. Gdzie znajdowały się hurtownie, firmy... uczelnia. A dziś? M.in. muzeum przygotowane przez Młodzieżowe Centrum Sportu ze szczególnym miejscem dla żużlowców Sparty i futbolistów Panthers Wrocław. To właśnie ludzie tworzą klimat sportu i miejsc.

Proponuję więc dyskusję przekierować na inny tor. Żeby na tych obiektach było miejsce dla każdego. Także dla kibiców z niepełnosprawnością. Nie tylko dla w-skersów, ale z uwzględnieniem audiodeskrypcji. Ten komentarz ułatwia percepcję osobom niewidomym, niedowidzącym, starszym, ale i kibicom debiutującym. Opowiadałem o tym na antenie nSport+, a wierzę, że i w tym sezonie kierownik Marcin Majewski da jeszcze większą szansę.

To nie są proste sprawy, pozwolicie, że - zamiast ctrl C+ctrl V tych samych treści w różnych gazetach, po prostu zacytuję niełatwe sekwencję konsultacji, więcej ->

#nowyOlimpijski to była z kolei przykładowa przeprawa. Wiele trudnych rozmów, uzgodnień, rekomendacji, odwiedzin, konsultacji. Latem, jesienią, wiosną i zimą. Przytoczę cztery, według mnie bardzo istotne.

Gabinet Jacka Sutryka, dyrektora Departamentu Spraw Społecznych UM Wrocławia
Ponad 2 lata temu (czas leci). Rozmawiamy przy udziale Piotra Mazura, dyrektora Biura Sportu i Rekreacji, przedstawicieli Wrocławskich Inwestycji. Projekt nie jest prosty. Każdy architekt, budowlaniec, zdaje sobie sprawę, że remont, rewitalizacja jest trudniejsza od budowania od nowa. Antycypuję tym samym porównania kwotowe: #nowyOlimpijski vs obiekt w Toruniu. W pracy nad projektem przekazujemy jasny sygnał, że musi uwzględniać potrzeby osób niepełnosprawnych.

Solpol 2. Gabinet prezes WTS Krystyny Kloc
Tym razem we dwoje oglądamy projekt. Trudno przy okazji nie wspomnieć, że w 2015 dzięki takim rozmowom - przy wsparciu sponsorów i partnerów - udało się zbudować, pomimo trwającego remontu, specjalną trybunę dla w-skersów. Po tym spotkaniu też wiemy, że warto i trzeba. Przypominam o audiodeskrypcji na ligowych zawodach.

Stadion Olimpijski, czerwiec 2016 roku
Niezwykle ważne konsultacje, na etapie wykonawczym. Uczestniczymy wspólnie, m.in.: Waldemar Rak, Maciej Łubocki (niezwykle otwarty architekt, z którym konsultowaliśmy też Stadion Wrocław) z Wrocławskich Inwestycji i przedstawiciele Inter-Systemu - wykonawcy z Piotrem Gniewaszewskim (podczas późniejszego wywiadu w nSport+ powiedział, że dla dostępności obiektu to było kluczowe spotkanie). Niestety, informuję w informacjach, że z tego poziomu nie da się nic zobaczyć i nie ma rampy do sal dla dziennikarzy i VIP-ów. Rekomenduję więc, że trzeba m.in. podnieść podest, poprawić widoczność, wykonać podjazdy, pomalować na niebiesko tzw. "koperty", zamontować lustra w toaletach dla kibiców z niepełnosprawnościami, a także odsunąć miejsca dla osób niepełnosprawnych spod ściany przed szybę.

Stadion Olimpijski, kwiecień 2017 roku
Skład podobny, a my sprawdzamy niuanse. Po wizycie rekomenduję m.in.: namalowanie emblematów w-skersa na tzw. "kopertach", montaż półek i haczyków w toaletach, a przede wszystkim pochwytów ułatwiających otwarcie drzwi osobom niepełnosprawnym.

Konkluzja

Poza ilością zadowolonych kibiców: w-skersów, niewidomych, z innymi niepełnosprawnościami - jako pierwszy ligowy stadion, arena zmagań żużlowców Betard Sparty Wrocław - miał audiodeskrypcję. Ten profesjonalny komentarz, podobnie, jak na meczach WKS Śląska Wrocław, PGE Grand Prix na Narodowym serwowali lektorzy z Fundacji Katarynka, a wspólnie z WTS i Klubem Kibiców Niepełnosprawnych realizowaliśmy sprawdzone metody wejścia.

Na koniec dwa cytaty i rekomendacja:
- Skrzynia dzięki, ten stadion ma europejską klasę, dzięki twoim konsultacjom jest dostępny. W końcu mogę wjechać windą na stanowisko komentatorskie - Krzysztof Cegielski, były żużlowiec, komentator sportowy i prezes Stowarzyszenia "Metanol".
- Skrzynia, zabrakło mi paru metrów do zakończenia wyścigu na motorze. Dziś, ze łzami zwyciężając PKO Wrocław Maraton, choć na handbike'u znów jestem na torze. Niesamowite uczucie - Rafał Wilk, były żużlowiec, złoty medalista Igrzysk Paraolimpijskich w Londynie i Rio.

Cieszę się gdy powstają i są rewitalizowane żużlowe obiekty: Podkarpacie, Łódź. Warto w trakcie tych prac uwzględnić potrzeby różnych kibiców i dziennikarzy. Także z niepełnosprawnością. W razie wątpliwości - służę doświadczeniem.

ZOBACZ WIDEO W żużlu nie obyło się bez skandali. Był doping i korupcja


KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×