- Stanie w rozkroku jest czymś najgorszym dla młodego zawodnika. On powinien się przygotowywać, a nie zawracać sobie głowę takimi rzeczami - mówi w rozmowie z naszym portalem była prezes Stali Rzeszów. Marta Półtorak ma dla działaczy z Lublina radę.
- Na ich miejscu zrobiłabym wszystko, żeby zawodnik miał święty spokój. W związku z tym przekazałabym kwotę, której domagają się rzeszowianie w ramach kaucji - tłumaczy Półtorak. - Po rozstrzygnięciu sporu okazałoby się dopiero, do kogo ona trafi. Żużlowiec mógłby spać spokojnie. Wiedziałby, że na pewno zostanie potwierdzony, niezależnie od tego, co postanowi Trybunał PZM. A tak ma w głowie pełno różnych myśli - wyjaśnia była prezes Stali.
Półtorak zwraca uwagę, że takie rozwiązanie nie powinno być problemem dla działaczy Speed Car Motoru. - To przecież nie są duże pieniądze. Stanowią one bardzo niewielki procent budżetu klubu z Lublina. A mówimy przecież o gotowym zawodniku, który jest wielkim talentem. Warto wyciągnąć z kieszeni takie środki, żeby zapewnić mu spokojną zimę - podsumowuje.
ZOBACZ WIDEO Finał PGE Ekstraligi to był majstersztyk w wykonaniu Fogo Unii!
PODOBNO DALEJ JESTEŚ Z HMM
https://sportowefakty....c-istnieje
PODOBNO DALEJ JESTEŚ Z HMM
https://sportowefakty....c-istnieje
PODOBNO DALEJ JESTEŚ Z HMM
https://sportowefakty.wp.pl/kibice/97931/blog/15318/prawdziwa-milosc-istnieje