Należy chwalić Unię Leszno za to, że dzięki niej ligowy żużel w Rawiczu przetrwa, ale też od żużlowych decydentów należy wymagać równego traktowania wszystkich klubów. Tymczasem zapisy regulaminowe dotyczące drużyny rezerw posiadają punkty, które forują te zespoły i dają im możliwość korzystania z zawodników, do których inni nie mają prawa.
Jeśli Maksym Drabik nie może gościnnie pojechać dla Kolejarza Opole, a Rafał Karczmarz dla KSM-u Krosno, bo są członkami kadry narodowej i finalistami zawodów rangi mistrzostw świata albo Europy*, to dlaczego Dominik Kubera i Bartosz Smektała już mogą? Występy im umożliwia inny zapis, ale to jest przecież ta sama sytuacja. Zmiany odnośnie "gościa" zostały wprowadzone, żeby ograniczyć proceder zapraszania mocnych żużlowców z wyższej ligi. I słusznie, bo ten przepis był tworzony z myślą o tych, którzy nie mają miejsca w składzie i potrzebują nabrać doświadczenia. Kubera i Smektała takimi zawodnikami nie są. Uprawniony do startów w rezerwach Brady Kurtz też nie. Dlatego rozumiem oburzenie klubów i uważam, że GKSŻ powinna zareagować i szybko poprawić regulamin.
Nie do końca kupuję tłumaczenie, że drugoligowcy nie mają się czego obawiać, bo starty Kubery i Smektały mogą być okazjonalne. Może i tak, ale w takim razie po co Unia już teraz chce przełożyć dwa pierwsze mecze rezerw z soboty na niedzielę? Jeśli tego nie zrobi, to Stainer Unia Kolejarz Rawicz z KSM-em Krosno i Polonią Bydgoszcz rywalizować będzie w dniu, kiedy pierwszy zespół pojedzie do Wrocławia i Grudziądza, a więc Smektała, Kubera i Kurtz będą zajęci.
Byłbym w stanie zaakceptować starty kogoś z wymienionej trójki w 2. lidze, gdyby odbywało się to na zdrowych zasadach. Np. zawodnik decyzją Piotra Barona zostaje odstawiony od składu w meczu 7. kolejki PGE Ekstraligi. Jeśli w 7. kolejce zabrakło dla niego miejsca w pierwszym zespole, bo jest bez formy albo dopiero wraca po kontuzji, to wtedy niech jeździ w rezerwach. Nie wiem czy to rozsądne rozwiązanie, może da się wymyślić coś lepszego, ale na pewno sprawiedliwsze od tego, które funkcjonuje w tej chwili.
Nikt też na razie nic nie mówi o play-offach, a to dopiero tam mogą się wydarzyć ciekawe rzeczy. Zakładając, że Stainer Unia Kolejarz awansuje do pierwszej czwórki, a Fogo Unia Leszno nie, to rawiczanie w play-offach będą mogli pojechać składem: Kurtz, Smektała, Kubera, Baliński, Worrall. Pozwoli im na to obecny regulamin i nie mam wątpliwości, że ten skład mógłby dużo namieszać. Ktoś powie, że Fogo Unia jest pewniakiem do play-offów w PGE Ekstralidze, więc nic takiego się nie wydarzy. Owszem, ale sport bywa nieprzewidywalny. Nikomu źle nie życzę, ale jedna, druga kontuzja, czyjaś słabsza forma i sezon można spisać na straty. Takie rzeczy przecież się zdarzają.
Nie dziwię się, że w Rawiczu chcą korzystać z Kubery czy Smektały. To samo na ich miejscu zrobiłby każdy inny klub, bo gra się tak, jak pozwalają na to przepisy. A w ich przypadku przepisy pozwalają na trochę więcej. Póki jednak jest jeszcze czas, GKSŻ powinna się zreflektować i wprowadzić poprawkę do regulaminu. Pomysł rezerw jest trafiony, ale niech to będzie miejsce, w którym objeżdżać będą mogli się Szymon Szlauderbach, Wiktor Trofimow jr, Tymoteusz Picz i inni mniej doświadczeni żużlowcy.
Wojciech Ogonowski
* Zapis dotyczący "gościa" uległ zmianie. Drabik czy Karczmarz mogą już jeździć w 2. lidze, jednak nie uważam, żeby to była dobra zmiana. Na pewno jest sprawiedliwiej, ale skoro kiedyś regulamin był tak zmieniany, żeby to nie czołowi młodzieżowcy jeździli w 2. lidze, tylko ci którzy tej jazdy potrzebują, to chyba w tym kierunku powinny pójść zmiany. Racja?
ZOBACZ WIDEO W żużlu nie obyło się bez skandali. Był doping i korupcja
nie dosc ze ukazane zostaly multikonta vivy czyli omniscenta
to jeszcze w temacie fuzji pelna porazka
do kiedys jak dorosniecie i zaczniecie uzywac 1 konta do rozmowy Czytaj całość