Fogo Unia takiego zgrupowania jeszcze nie miała. W bazie piratów zabraknie tylko Kurtza

Dariusz Ostafiński 15 Lutego 2018, 10:00

WP SportoweFakty / Tomasz Jocz / Piotr Baron w otoczeniu zawodników Fogo Unii

Dla Fogo Unii wyjazd na obóz do Hiszpanii to nowość. Tego jeszcze nie przerabiali. - Wcześniej nie było jak zorganizować zgrupowania, a że w lutym siedemdziesiąt procent zawodników jeździ na cross do Hiszpanii, uznaliśmy, że spróbujemy tego całym zespołem - mówi nam Piotr Baron, menedżer drużyny mistrza Polski.

• Menedżer Fogo Unii widział, jak działa preparat chroniący tor przed deszczem. Jest nim zachwycony

- Rano zawodnicy będą mieli treningi ogólnorozwojówki z trenerem Tomaszem Skrzypkiem, po południu będą jeździli na crossie - mówi Baron. - W poprzednich latach Emil Sajfuitdinow, Piotr Pawlicki i Jarek Hampel trenowali w Hiszpanii na crossie, dla pozostałych będzie to coś nowego. Zabraknie tylko Brady’ego Kurtza. Australijczyk zjawi się w Europie 1 marca. Nie ma żadnych kontuzji. Bartosz Smektała ma infekcję, ale do wyjazdu mu przejdzie.

Od Barona dowiadujemy się, że wyjazd do Hiszpanii był dla Fogo Unii atrakcyjny nie tylko ze względu na warunki, w jakich przyjdzie im trenować, ale i też z powodu ceny. - Koszty są dużo mniejsze niż w Polsce - przyznaje.

Leszczynianie wrócą z Lloret de Mar 1 marca. 10 marca mają zaplanowany pierwszy trening na domowym torze. Jeśli pogoda nie dopisze, to ruszą na południe Europy.

Follow @ostafinski