Nowy regulamin PGE Ekstraligi umożliwia zawodnikom do lat dwudziestu trzech starty na pozycjach rezerwowych. Skorzystać na tym przepisie mógł choćby Adrian Cyfer, który od roku startuje na niższym szczeblu rozgrywek. Młody zawodnik nie rozważał jednak takiego scenariusza i zamiast tego szybko doszedł do porozumienia w sprawie nowego kontraktu w Pile.
- Zarówno my, jak i Adrian patrzymy na tę sprawę podobnie. Uważamy, że Nice 1. Liga jest w jego przypadku najlepszą drogą rozwoju i budowania kariery - mówi menedżer i wiceprezes Euro Finannce Polonii, Tomasz Żentkowski. - Tu, w przeciwieństwie do zespołu w PGE Ekstralidze, nie musi się martwić o miejsce w składzie. Nasza kadra nie jest zbyt szeroka i Adrian powinien na tym skorzystać - dodaje.
Cyfer nie zawiódł oczekiwań i zakończył swój pierwszy rok na zapleczu PGE Ekstraligi z solidną średnią biegopunktową (1,887). W klubie przyznają, że w Adrianie drzemie duży potencjał.
- Każdy, kto poznał go bliżej wie, że to bardzo ambitny zawodnik. Mocno przeżywa niepowodzenia, ale nie traktowałbym tego jako ujmę. To tylko pokazuje, jaki ma charakter i co w żużlu chce osiągnąć. Swoją drogą już w pierwszym roku u nas pokazał, jak duży ma potencjał, choć na dobrą sprawę był to sezon poświęcony na naukę jazdy w gronie seniorów. Teraz, gdy wyciągnie z tego wnioski, musi być tylko lepiej - dodaje Żentkowski.
ZOBACZ WIDEO Falubaz przespał okres transferowy. "Za późno się zorientowali, że trzeba działać"
Przecież jeździł już kilka sezonów w Ekstralidze i wiemy jak to się kończyło. Przeważnie było 0,0,0 lub 0,1,0. W najwyższej k Czytaj całość