Dramatyczne sceny na torze w Bahia Blanca. Facundo Albin zachował się jak bohater

Materiały prasowe / Martin Lorenzetti / Speedway Total / Facundo Albin i Gabriel Cataffi
Materiały prasowe / Martin Lorenzetti / Speedway Total / Facundo Albin i Gabriel Cataffi

W piątek przekazaliśmy informację o koszmarnym wypadku Gabriela Cataffiego, do którego doszło w Bahia Blanca. Teraz docierają kolejne fakty dotyczące jego stanu zdrowia. Obrażenia Argentyńczyka mogły być większe, gdyby nie przytomna postawa rywala.

Przypomnijmy, że do wypadku doszło 11 lutego. Jeszcze na torze zatrzymano u Cataffiego krwotok wewnętrzny, a następnie przewieziono zawodnika do szpitala. Tam 37-latek przeszedł operację, mającą na celu wstawienie śrub. Cataffi doznał bowiem podwójnego złamania miednicy.

Już wtedy wiadomo było, że Argentyńczyk będzie potrzebował jeszcze minimum trzech operacji. Teraz docierają kolejne informacje na temat jego stanu zdrowia. - Lekarze proszą, aby oddawać krew dla Gabriela. Konsekwencje wypadku są bardzo poważne. Cataffi potrzebuje operacji obu nóg, ma poważnie uszkodzoną kostkę, a także problemy z okiem. Czeka go długie leczenie - przekazał Gaston Acosta, dziennikarz z Bahia Blanca.

W ostatnich dniach sieć obiegło przerażające zdjęcie. Widać na nim, jak Facundo Albin podbiega do Gabriela Cataffiego, aby odciągnąć swojego kolegę z toru od płonącego motocykla. Gdyby nie postawa 26-latka, obrażenia Cataffiego mogły być dużo poważniejsze. W dalszej fazie zawodów Albin sam doznał drobnej kontuzji, po kolizji z Pawłem Miesiącem.

- Poza rywalizacją sportową nie można nigdy zapominać o przyjaźni. Dzisiaj nieszczęście dotknęło Gabriela, jutro może spotkać każdego z nas - powiedział Facundo Albin.

ZOBACZ WIDEO W żużlu nie obyło się bez skandali. Był doping i korupcja

Komentarze (12)
avatar
Szarold
20.02.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ten tor jest wyjątkowo niebezpieczny. 
avatar
AM99 - StayStrongDarcy
19.02.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Facundo brawo za gest!
Gabrielowi sprawnej rehabilitacji życzę !
Bardzo przykry wypadek...:( 
avatar
Paweł Toruń
19.02.2018
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
To jest chyba ten wyścig: 
avatar
AVE STAL
19.02.2018
Zgłoś do moderacji
1
2
Odpowiedz
Zastanawia mnie po cholere oni jadą do tej Argentyny. Tam zawsze coś sie dzieje. Teraz widze ze bandy są bo swego czasu nie mieli. Jechać tam to jak pojechać na wojne do Wietnamu bez karabinu. 
avatar
adam gunner
19.02.2018
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
zauważyliście że ma falubazowy kewlar?