- Bardzo się cieszę, że kolejny raz będę reprezentował klub z Lublina. Czuję się tutaj jak w domu i chciałbym, aby kolejny rok był tak samo dla nas udany. Moim celem na ten sezon jest to, aby jeździć w jak największej ilości spotkań. Nie czuję się gorszy od innych zawodników. Wiele osób mówi, że nie nadajemy się do Ekstraligi. Nie uważam tak. Jeżeli trafimy ze sprzętem to mamy umiejętności, aby tutaj jeździć - powiedział Paweł Miesiąc w rozmowie z MotorTV.
Wychowanek rzeszowskiej Stali ostatni raz w najwyższej klasie rozgrywkowej ścigał się 11 lat temu. Nie ukrywa, że chce zakończyć etap tułaczki po pierwszej oraz drugiej lidze i liczy, że po sezonie w PGE Ekstralidze jego kariera zacznie piąć się do góry.
- Każdy zawodnik marzy o tym, aby pewien etap zakończyć pewien etap i wejść w nowy. Wiadomo, tutaj jest najlepsza liga świata, a to jest marzenie każdego zawodnika, także moje. Chciałem w końcu spróbować tego. Myślę, że stać mnie na to, aby ścigać się na najwyższym poziomie. Pokazać tym, którzy nie wierzą, że będę jeździł w Ekstralidze. Chciałbym mieć udany rok, aby moja kariera pięła się do góry, a nie stała w miejscu - zakończył Paweł Miesiąc.
ZOBACZ WIDEO Janusz Kołodziej był na granicy wyczerpania. Krok od anoreksji