Kamil Brzozowski chciałby jeździć zagranicą. Anglia odpadła, co ze Szwecją?

WP SportoweFakty / Maciej Kmiecik / Na zdjęciu: Kamil Brzozowski w parku maszyn
WP SportoweFakty / Maciej Kmiecik / Na zdjęciu: Kamil Brzozowski w parku maszyn

Kamil Brzozowski nie ukrywa, że oprócz startów w 2. Lidze Żużlowej, chciałby rywalizować również w rozgrywkach zagranicznych. W grę wchodzi liga szwedzka.

31-latek jest już na ostatniej prostej, jeśli chodzi o przygotowania do nadchodzącego sezonu. Właściwie Kamil Brzozowski jest już gotowy do rozpoczęcia treningów na torze. - Już chciałbym wyjechać na tor, ale wiadomo, że mamy jeszcze trochę czasu. Teraz nie ma potrzeby robić sztucznego hałasu, by potem robić sobie trzy tygodnie przerwy. Lepiej poczekać na odpowiednie warunki, potrenować 3-4 dni z rzędu i wejść w sezon. Oby z grubej rury - tłumaczy wychowanek gorzowskiego klubu w rozmowie z wlkp24.info.

Przed rozpoczęciem sezonu ligowego Brzozowski sprawdzi się w sześciu zawodach. Oprócz sparingów MDM Komputery TŻ Ostrovia Ostrów Wlkp., pojedzie też w Memoriale Rifa Saitgariejewa oraz eliminacjach do Złotego Kasku. - Wydaje mi się, że te zawody w zupełności wystarczą. Tym bardziej, że na początku sezonu będę chciał dużo trenować, by jak najszybciej się wjechać, przyzwyczaić się do prędkości i być dobrze przygotowanym - wyjaśnia Brzozowski.

Niewykluczone, że 31-letni żużlowiec w 2018 roku będzie startował nie tylko w 2. Lidze Żużlowej. Liczy na to, że podczas sezonu znajdzie pracodawcę poza granicami kraju. - Szukałem klubu, ale jest taki problem, że wszędzie jest albo KSM, albo tak jak w Danii kategorie. Chciałem spróbować startów w Anglii, ale nie będę miał na tyle sprzętu, by tam zostawić motocykle i tylko latać. Mam nadzieję, że od maja będzie temat Szwecji. Byłoby super, gdyby urodziło się coś fajnego - dodaje Kamil Brzozowski.

ZOBACZ WIDEO Kim Jason Doyle będzie za 20 lat? Prawdopodobnie najgrubszym facetem jakiego widzieliście

Komentarze (0)