Andrzej Skulski (prezes klubu Rybki Rybnik): Cieszę się, że dzisiaj doszedł do nas młody Emil. To taki magnes, który po zwycięstwie w GP w Pradze przyciągnął kibiców. Pojawił się Sławek Pyszny. Pojechał bardzo dobrze. Jest to zawodnik rybnicki mający korzenie żużlowca. Będziemy się starali trzymać jak najwyższy poziom tego turnieju.
Krzysztof Mrozek (były menadżer Łukasza Romanka): Warto robić, takie turnieje, mam nadzieję, że w przyszłym roku będzie 10 tysięcy kibiców. Myślę, że obsada będzie równie rewelacyjna, a może nawet ciut lepsza.
Piotr Protasiewicz (1 miejsce): Najważniejsze jest uczcić pamięć Łukasza. Mimo, że go nie ma wśród nas, cały czas o nim myślimy. Nie możemy zapominać o rywalizacji sportowej. Każdy z nas chciał tutaj wygrać. W tak doborowej stawce zwycięstwo jest moim dużym sukcesem. Były piękne sztuczne ognie. Zazdroszczę Emilowi, że mu strzelały po zwycięstwie w Grand Prix. Mam nadzieję, że może jeszcze coś takiego przeżyję jak on.
Emil Sajfutdinov (2 miejsce) : Bardzo mi się podobały te zawody. Była ładna walka i mocni zawodnicy. Gratuluję Piotrowi. Chciałem oczywiście wygrać, ale to jest żużel i każdy chce wygrać. Dziękuję kibicom za doping.