W poniedziałek forBET Włókniarz Częstochowa na Facebooku pochwalił się zdjęciami toru przy Olsztyńskiej, który został zbronowany. To jeden z etapów przygotowania nawierzchni i owalu do jazdy. - Trzeba wykorzystać temperaturę, która nam w ostatnich dniach towarzyszy i fakt, że nie ma opadów atmosferycznych - powiedział nam Michał Świącik, prezes biało-zielonych.
Niewykluczone, że pierwsze treningowe jazdy na SGP Arenie Częstochowa dojdą do skutku już we wtorek. - Na dobrą sprawę być może już na późne poniedziałkowe popołudnie tor będzie gotowy do jazdy. Jakby się ktoś uparł, to mógłby wyjechać. Umówmy się jednak, że jeśli nie przyjdzie deszcz, to we wtorek, środę, wyjeżdżamy na pierwszy trening - wyjaśnił szef Lwów.
Sęk w tym, że deszcz wedle prognoz pogody ma się pojawić (stan na 15:00). Jak podaje serwis meteo.pl, w Częstochowie ma zacząć padać w poniedziałkowy wieczór. Od środy natomiast przewiduje się spadek temperatury. Jeżeli prognozy się sprawdzą to aura pokrzyżuje treningowe plany częstochowian.
Co wówczas? Ostatecznie raczej wykluczony jest wyjazd za granicę. Włókniarz planował odwiedzić Słowenię czy Chorwację, jednak niedawna fala mrozów dotknęła również te rejony Europy. Poza tym, w Częstochowie woleliby już skupić się na przygotowaniach na własnym terenie, bo do sezonu zostało niewiele czasu. Niewykluczone, że we Włókniarzu zdecydują się na chronienie newralgicznych miejsc na torze (np. prosta startowa) poprzez częściowe rozłożenie plandek. - Ponadto toromistrz wraz z trenerem cały czas pracują przy torze i robią wszystko by był on jak najszybciej i jak najlepiej przygotowany - dodał Michał Świącik. Częstochowianie zamierzają jednak reagować szybko w zależności od tego, co się wydarzy i jaka będzie pogoda.
Z kolei w weekend dało się słyszeć warkot żużlowych motocykli w warsztacie na stadionie w Częstochowie, gdzie nad sprzętem dla juniorów pracują klubowi mechanicy - Radosław Jeż i Krzysztof Stempel.
ZOBACZ WIDEO Falubaz przespał okres transferowy. "Za późno się zorientowali, że trzeba działać"