Ratunek dla Orła? Władze Łodzi zmieniają narrację. Prezydent wzywa wykonawcę

Materiały prasowe / Piotr Mieczyński / Budowa stadionu Orła Łódź
Materiały prasowe / Piotr Mieczyński / Budowa stadionu Orła Łódź

Władze Łodzi odniosły się do apelu prezesa Witolda Skrzydlewskiego w sprawie opóźniającej się budowy stadionu Orła. Co najważniejsze, nikt nie mówi już o innym terminie oddania inwestycji niż czerwiec 2018 roku.

Prezes Orła w trakcie ostatniej konferencji prasowej wyraził zaniepokojeniem postępem prac na budowie nowego stadionu. Dodał przy tym, że klub potrzebuje obiektu na czerwiec, bo w przeciwnym razie będzie przegrywać mecze walkowerami. Tymczasem wcześniej miasto sugerowało, że zakończenie inwestycji jest możliwe, ale w lipcu. Argumenty Witolda Skrzydlewskiego dały jednak najwyraźniej władzom Łodzi do myślenia. Minęło kilka dni i narracja uległa zmianie.

- Na przyszły tydzień już nawet nie zaprosiłem, ale wezwałem do siebie właściciela firmy Molewski. Chcę poznać rzeczywiste przyczyny problemów z dokończeniem tej inwestycji. Na ten moment nie przyjmuję żadnego innego terminu niż czerwiec 2018 roku -powiedział w rozmowie z Radiem Łódź wiceprezydent Łodzi Tomasz Trela.

Od tej pory przyspieszyć mają nie tylko prace na budowie, ale także kwestie związane z zarządzaniem obiektem. Warto zauważyć, że w Łodzi nie wybrano na razie operatora stadionu. Nieoficjalnie wiadomo jednak, że będzie nim Miejska Arena Kultury i Sportu. - Spółka nie poczyniła żadnych zakupów, żeby tym stadionem zarządzać. Nie ma polewaczki ani traktorów. To jednak nie jest największy problem, bo sprzęt można nabyć w każdej chwili. Największy kłopot polega na tym, że nie szkoli się ludzi - mówił w trakcie konferencji prezes Skrzydlewski. I w tej sprawie mamy reakcję miasta.

- Ta sprawa będzie nas nas przyspieszana. Musimy przygotować analizy i wyceny, a także mieć zgodę kierunkową Rady Miejskiej. W niedługim czasie prezes MAKiS będzie mógł podejmować działania - dodaje w rozmowie z Radiem Łódź Tomasz Trela.

Warto dodać, że o kolejnych opóźnieniach w sprawie budowy nowego stadionu nie chcą również słyszeć władze polskiego żużla, które po konsultacjach z klubami wyraziły zgodę na to, żeby Orzeł pierwszą rundę rozgrywek w sezonie 2018 odjechał na wyjazdach. W ten sposób władze Łodzi dostały dodatkowy czas, ale więcej ustępstw już nie będzie.

ZOBACZ WIDEO Wypadek Tomasza Golloba wstrząsnął Polską. "To najważniejszy wyścig w jego życiu"

Źródło artykułu: