We Włókniarzu znają swoją słabość. Juniorzy mogą liczyć na starszyznę

WP SportoweFakty / Arkadiusz Siwek / Na zdjęciu: juniorzy Włókniarza przed startem do biegu w finale MMPPK
WP SportoweFakty / Arkadiusz Siwek / Na zdjęciu: juniorzy Włókniarza przed startem do biegu w finale MMPPK

forBET Włókniarz Częstochowa zbudował solidną kadrę seniorów. Piętą achillesową zespołu mogą być natomiast juniorzy. Drużyna zdaje sobie z tego sprawę, dlatego starsi zawodnicy zapowiedzieli wsparcie dla młodzieżowców.

Juniorzy zwłaszcza w silnej PGE Ekstralidze są bardzo istotnym elementem każdego zespołu. Nierzadko to właśnie oni przechylają szalę zwycięstwa. Posiadanie choćby jednego niezłego młodzieżowca daje bardzo dużo. W Częstochowie dobitnie się o tym przekonali w zeszłym roku, gdy Oskar Polis wskakiwał z rezerwy i objeżdżał seniorów rywali. Teraz na lidera młodzieżowej formacji Lwów szykowany jest Michał Gruchalski.

- Czuję się przede wszystkim bardzo zmotywowany. Mam wsparcie od zarządu klubu i miasta - powiedział wychowanek Włókniarza. W tym roku skończy on 20 lat i dla niego to idealny moment, aby pokazać pełnię swoich możliwości. W zeszłym sezonie debiutował w lidze i zbierał doświadczenie. W nadchodzących rozgrywkach w klubie z Częstochowy chcieliby, aby osiągnął on zeszłoroczny poziom Polisa (średnia biegowa 1,314 - czwarta w zespole).

Michał Gruchalski i reszta juniorów mogą liczyć nie tylko na wsparcie władz klubu, miasta i oczywiście kibiców, ale też seniorów Włókniarza. - Przed prezentacją drużyny, gdy zebraliśmy się wszyscy razem, starsi zawodnicy mieli do nas kilka uwag odnośnie meczów. Myślę, że wspólnymi siłami będziemy osiągać dobre wyniki - przekazał Gruchalski.

- Rozmawialiśmy z juniorami. Mają się nie krępować, tylko z nami dyskutować, pytać się. My im chętnie pomożemy - potwierdzał słowa młodzieżowca w rozmowie z naszym serwisem Adrian Miedziński. - My, starsi zawodnicy, nie będziemy zamknięci w swoim świecie. Mamy stworzyć team spirit, drużynę, w której nie będzie zahamowań. Naszym celem jest wspólne działanie. Tylko w ten sposób możemy coś osiągnąć - kontynuował.

Na ten moment pewniakiem do meczowego zestawienia spośród juniorów jest właśnie Gruchalski. Partnerować mu będzie Bartosz Świącik, Adrian Woźniak, Adrian Bialk, Mateusz Świdnicki lub Dominik Majchrzak. Dla każdego z nich będzie to debiut w najwyższej klasie rozgrywkowej i trudno spodziewać się z ich strony oszałamiających wyników. Niezbędna będzie intensywna praca na treningach i słuchanie wskazówek Marka Cieślaka. W Falubazie Zielona Góra, gdzie zarzucano mu brak wyników młodzieżowców, potrafił postawić na Mateusza Tondera, który pozytywnie zaskoczył.

ZOBACZ WIDEO Gorące ambasadorki One Sport, czyli SEC Girls

Komentarze (23)
avatar
wesly
21.03.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Grucha to mógł już dwa lata temu startować regularnie w pierwszej lidze z Polisem ,to trzymali Legowika z którego i tak po sezonie trzeba było zrezygnować bo już wyrósł i wiadomo było że odej Czytaj całość
avatar
xman2200
20.03.2018
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Madsen 2,181
Lindgren 1,887
Zagar 1,710
Miedziński 1,549
Musielak 1,194
Szombierski 1,039 (NS)
Kudriaszow 1,790 (1L)
Gdzie tu jest solidna seniorka ja się pytam ???? 
Ela Karpińska
20.03.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
patrząc na Michała chyba ciężko będzie mu dorównać do Polisa, ale jest młody, rozwojowy więc może, pozostali to chyba jednak na e-ligę za wysokie progi 
avatar
Cz-waCKM
20.03.2018
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
- " Znawcy i wrozbici " w swoim zywiole...buaha ha ha ha... :) 
avatar
yes
20.03.2018
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
"Piętą achillesową zespołu mogą być natomiast juniorzy" - czy Cieślak ma w domu sprzęt do robienia lewatywy?