Sprawdził się scenariusz Frątczaka. Po kontuzji Jacka Holdera nie ma już śladu

Jack Holder w pierwszej połowie lutego doznał kontuzji obojczyka. Australijczyk w kilka tygodni wyleczył uraz i ma już za sobą treningi na Motoarenie. Właśnie taki scenariusz przewidywał Jacek Frątczak.

Dawid Borek
Dawid Borek
Bracia Jack Holder i Chris Holder WP SportoweFakty / Łukasz Trzeszczkowski / Bracia Jack Holder i Chris Holder
Młodszy brat Chrisa Holdera nabawił się kontuzji w wyniku upadku podczas treningu na torze w Cowra. Kilka dni po doznaniu urazu Jack Holder przeszedł operację, zapewniając jednocześnie, że na pewno będzie gotowy na początek sezonu.

21-latek słowa dotrzymał i już w ubiegłym tygodniu pojawił się na treningu Get Well Toruń na Motoarenie.- Tuż po urazie zapowiadałem, że Jack nie opuści przygotowań z zespołem. Oczywiście, docierały do mnie informacje, że jest to niemożliwe. Miałem pełną dokumentację medyczną, konsultowaliśmy się z lekarzami i nie było większych powodów do obaw - przyznaje Jacek Frątczak, cytowany przez ddtorun.pl.

Na dobrą sprawę Jack Holder nawet nie trenował pod kątem nadchodzącego sezonu. Formą przygotowań dla Australijczyka były starty w ojczyźnie, gdzie rywalizował w Indywidualnych Mistrzostwach Australii.

- Rozmawiałem z Jackiem po treningach i przyznał, że czuje się zupełnie normalnie. Pamiętajmy, że Australijczyk wjechał już w nowy sezon i tak naprawdę nie kończył poprzedniego. Jest tylko kilkutygodniowa przerwa, dlatego jako jeden z pierwszych zdecydował się na jazdy spod taśmy, bo jazda solo w jego przypadku była zupełnie kompletna - mówi Frątczak.

W najbliższym sezonie PGE Ekstraligi Jack Holder ma być rezerwowym Get Well, co oznacza, że będzie wstawiany do składu pod numerem 8. lub 16.

ZOBACZ WIDEO Kapitalne ściganie na torze w Daugavpils!


KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>
Czy Jack Holder w sezonie 2018 będzie czarnym koniem Get Well?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×