Decydujący wpływ będzie miała oczywiście pogoda. Jeżeli mróz nie powróci i aura pozwoli na odpowiednie zadbanie o nawierzchnię, to niebawem powinniśmy spodziewać się następnych jazd na stadionie przy Wrzesińskiej 25 w Gnieźnie.
- Najbliższe dwa dni (poniedziałek i wtorek - dop. red.) poświęcamy na ułożenie toru równiarką i odpowiednie przygotowanie do widowiskowego ścigania. Następnie zamierzamy trenować, a w poniedziałek, wtorek będę szukał sparingpartnera lub zawodników do ścigania spod taśmy na czwartek lub piątek, ewentualnie po świętach - powiedział Rafael Wojciechowski, menedżer Car Gwarant Startu Gniezno.
Czerwono-czarni już dawno mieli ułożone plany sparingowe, ale rzeczywistość brutalnie je zweryfikowała. Okazało się, że żadnego treningu punktowanego nie można było odjechać w zakładanym terminie. Póki co pewna jest jedynie data meczu towarzyskiego pomiędzy Startem Gniezno i Unią Leszno.
- Na razie mamy ustalony Super Mecz na 2 kwietnia i jestem w trakcie ustalania sparingu w okolicy 5 kwietnia. Czekam na potwierdzenie. Problem ze sparingami jest taki, że większość drużyn ma mało odjechanych treningów, ale to może zmieni się do wtorku - podsumował Wojciechowski.
ZOBACZ WIDEO Gorące ambasadorki One Sport, czyli SEC Girls