Greg Hancock: Nie lubię zmieniać klubów w Polsce. Zawsze miałem jakiś powód
Greg Hancock reprezentował w Polsce już wiele klubów, od Gdańska po Rzeszów. Co ciekawe - jak sam przyznaje, niespecjalnie lubi momenty, w których zmienia pracodawcę.
- Nie jest to coś, co chcę robić. Być może w Polsce to tak wygląda, że często zmieniam barwy, ale wynika to z takich czynników jak finanse, lub inne konkretne kwestie związane z danym klubem - mówi nam żużlowiec Stali Rzeszów.
- Bywało tak, że po prostu drużyna spadała do niższej ligi. Zawsze był jakiś powód takich decyzji. Zdecydowanie wolę, gdy zżywam się z całą ekipą i rosnę wraz z nią. Czasem potrzeba nowych inspiracji. Ostatni rok był dość frustrujący i czułem, że muszę znaleźć nowe wyzwanie - komentuje czterokrotny mistrz świata.
Rok 2018 dla Hancocka będzie z pewnością diametralnie różny od poprzednich kampanii. Rywalizacja w 2. Lidze Żużlowej w barwach Stali Rzeszów, z dala od blasku reflektorów PGE Ekstraligi będzie wymagała specjalnej motywacji.
ZOBACZ WIDEO Gorące ambasadorki One Sport, czyli SEC GirlsKUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>