Eliminacje miały odbyć się we wtorek na torach w Poznaniu, Ostrowie Wielkopolskim i Gdańsku. Finał w sobotę w Pile. - Przeanalizowaliśmy ten temat bardzo dokładnie. Sprawdzaliśmy prognozy pogody i ile kto jeździł na jakich torach. Wzięliśmy pod uwagę wiele różnych czynników i na tej podstawie podjęliśmy decyzję o przełożeniu zawodów - mówi nam wiceprzewodniczący GKSŻ, Zbigniew Fiałkowski.
O taką decyzję apelowało wiele osób ze środowiska żużlowego. Po turnieju Speedway Best Pairs w Toruniu zrobił to między innymi Jarosław Hampel. GKSŻ podjęła jednak decyzję samodzielnie. Żadne naciski nie miały w tym przypadku znaczenia. - Fakty są takie, że niektórzy zawodnicy nie siedzieli ani razu na motocyklu - wyjaśnia Fiałkowski. - Są też tacy, którzy wyjechali raz lub dwa. W związku z tym przekładamy zawody, bo chcemy, żeby wszyscy byli w takim samym stopniu wjechali w sezon. Tylko w takiej sytuacji będziemy mieć równe szanse - podsumowuje wiceprzewodniczący GKSŻ.
Kiedy zatem odbędą się eliminacje i finał Złotego Kasku? Tego na razie nie wiemy. GKSŻ będzie szukać wolnych terminów. Wiadomo jednak, że ich znalezienie nie jest w tej chwili łatwym zadaniem.
ZOBACZ WIDEO Kapitalne ściganie na torze w Daugavpils!
ODDAC KLUBOM POLOWE PIENIEDZY NA PRZYGOTOWANIE DO SEZONU
po to zawodnicy te pieniadze dostaja zeby jezdzic , a nie lansowac sie na malediwach
mogli Czytaj całość