Finał Złotego Kasku miał się odbyć 31 marca, ale jak wiadomo, został odwołany. Nowego terminu nie podano. W związku z tym mamy problem z nominacjami zawodników do eliminacji SEC, które odbędą się 26 i 28 kwietnia. Piotr Szymański, przewodniczący GKSŻ, wysyła nominacje na 3 tygodnie przed. Finał ZK musiałby się odbyć najpóźniej 5 kwietnia. Już jednak wiadomo, że nie ma na to najmniejszych szans.
Jak w tej sytuacji zostanie wybrana szóstka polskich zawodników na eliminacje mistrzostw Europy? Otóż wyboru dokona trener kadry Marek Cieślak po konsultacji z przewodniczącym Szymańskim. Szkoleniowiec ma się oprzeć na statystykach z sezonu 2017. Ma wybrać sześciu zawodników (kadrowiczów) z najlepszymi średnimi. Tu będzie jednak mały galimatias, bo wiadomo, że nie wszyscy mogą chcieć startować w eliminacjach SEC. Najlepszą średnią z Polaków ma Bartosz Zmarzlik, który koncentruje się na Grand Prix.
Drugi w klasyfikacji Jarosław Hampel może się jednak skusić. W końcu to on prosił o przełożenie finału Złotego Kasku. Pokazał tym samym, jak ważna jest dla niego ta impreza. Inna sprawa, że prosząc o przełożenie, mógł mieć na względzie wyłącznie Grand Prix. Najlepsza szóstka prestiżowego turnieju miała też bowiem jechać w eliminacjach do mistrzostw świata. Te jednak odbywają się dopiero w maju, więc tu wszystko rozstrzygnie się na torze. Wybór nastąpi po finale ZK, czyli tak jak pierwotnie zakładano.
Wracając do eliminacji SEC, to najlepsza dziesiątka kadrowiczów według średnich wygląda następująco: Zmarzlik, Hampel, Patryk Dudek, Janusz Kołodziej, Piotr Protasiewicz, Kacper Woryna, Maksym Drabik, Maciej Janowski, Krzysztof Buczkowski, Piotr Pawlicki. Z tej grupy mogą się skusić: Hampel, Kołodziej, Protasiewicz, Woryna, Drabik, Buczkowski czy Pawlicki. Dudek i Janowski jeżdżą w Grand Prix.
ZOBACZ WIDEO Oficjalne promo 2018 PZM Warsaw FIM SGP of Poland
Trzeba wziąć pod uwagę młodych i perspektywicznych zawodników takich jak S.Wożniak, Drabik czy Smektała.
Postawienie na Protasiewicza czy innego emeryta to brak wyobrażni.
Trzeba zrobić listę 10 zawodników i po kolei niech się określą czy jadą w SEC.
PS.
Czy nie trzeba w końcu z SEC -u zrobić el. do GP ?
Przecież SEC może sie nazywać "Otwarte IME."
Wyjdzie to na dobre SEC-owi , bo chętnych będzie co nie miara i kalendarzowi FIM-owskiemu, bo nie będą dublowane eliminacje a wiec zrobi się lużniej.
A najważniejsze- do GP awansuje np. pięciu naprawdę dobrych grajków a nie jakiś fuksiarz co jechał na swoim torze lub miał "dzień konia". Czytaj całość