Matt Ford, właściciel Poole Pirates: Mamy mały problem. Holder musi załatwić parę spraw

WP SportoweFakty / Mateusz Wójcik / Chris Holder podpisuje autografy przed rundą GP
WP SportoweFakty / Mateusz Wójcik / Chris Holder podpisuje autografy przed rundą GP

Z powodów osobistych u progu nowego sezonu Chris Holder nie będzie dostępny dla Poole Pirates. - Nie chcemy, aby ktokolwiek doszukiwał się drugiego dna lub myślał, że jest to jakiś głębszy problem - mówi promotor Matt Ford.

Indywidualny mistrz świata z 2012 roku z uwagi na problemy natury osobistej (mówi się o wyrabianiu nowej wizy, ale też o kłopotach rodzinnych) nie może na ten moment opuszczać Wielkiej Brytanii. Stawia to także znak zapytania co do jazdy na początku sezonu w Get Well Toruń. Na ten moment wiadomo, że Chris Holder nie będzie mógł startować przez kilka pierwszych tygodni nowej kampanii Premiership w barwach Poole Pirates.

Matt Ford po tym, jak w ubiegłym roku nie mógł skorzystać z usług Australijczyka przez kwestie regulaminowe, mocno zabiegał o ponowne jego zatrudnienie. Do Somerset Rebels odszedł jednak Jack Holder, a obaj bracia chcieli startować na Wyspach razem. Ostatecznie promotor Piratów przekonał starszego z nich do jazdy w swoim klubie i ma nadzieję, że odbuduje się po słabym sezonie 2017. - Chris ubiegły rok, a może nawet dwa ostatnie, miał pełne wzlotów i upadków, ale mam teraz nadzieję, że odnajdzie swoją formę. Czuję, że stać go na to i wiem, jak wiele wysiłku wkłada w to, aby się odbudować. Nigdy nie widziałem jeszcze takiego Chrisa Holdera, jeśli chodzi o przygotowanie fizyczne. Nie mogę się już doczekać, aż dołączy do nas za parę tygodni - zdradza Ford w rozmowie ze speedwaygp.com.

Okazuje się, że na przeszkodzie stanęły tym razem kłopoty pozasportowe. - Mamy mały problem. Chris musi załatwić parę spraw. Był tu i trenował w ostatnią środę, ale niestety oznacza to, że nie będzie w stanie rozpocząć normalnie sezonu w ciągu najbliższych dwóch tygodni. Oczywiście to nie jest sytuacja, jakiej byśmy chcieli. Wolelibyśmy Chrisa w składzie od samego początku, ale musi on jeszcze załatwić jedną lub dwie sprawy. Gdy już tak się stanie - będzie częścią drużyny. Nie chcemy, aby ktokolwiek doszukiwał się drugiego dna lub myślał, że jest to jakiś głębszy problem. Nie ma o tym mowy - przyznaje.

Ford jest jednak przekonany, że jeśli Holder upora się z życiowymi zawirowaniami, Poole Pirates zyska wyjątkowego zawodnika do składu. - Chris chce wygrywać, jest zwycięzcą. Cokolwiek się stanie, po założeniu kasku zrobi wszystko, co w jego mocy. Była już mowa o tym, że miał mnóstwo problemów pozasportowych. Mam nadzieję, że niedługo zostaną one rozwiązane i wyciągniemy z Chrisa to, co najlepsze. Wiem, że bez tej dodatkowej presji stanie się on dla nas wyjątkowym zawodnikiem - opowiada z nadzieją właściciel klubu z hrabstwa Dorset.

Twórca potęgi klubu z Wimborne Road wskutek problemów Holdera był zmuszony do znalezienia zastępstwa. Na początku sezonu w Premiership miejsce Holdera zajmie Peter Kildemand. - Mamy zastępstwo. Peter wkroczy na kilka tygodni. Jesteśmy więc dobrze zabezpieczeni i mamy w składzie świetnego jeźdźca - przyznaje Matt Ford.

ZOBACZ WIDEO Gorące ambasadorki One Sport, czyli SEC Girls

Źródło artykułu: