W Zielonej Górze po pierwszym treningu. W grę wchodziły tylko pojedyncze jazdy
Falubaz Zielona Góra we wtorek odbył pierwszy trening na domowym torze w tym roku. Nawierzchnia pozwalała jedynie na pojedyncze jazdy - o jakimkolwiek ściganiu nie było mowy.
- Fajnie, że załoga przygotowała tor, by w ogóle pojeździć. Wiadomo, że jeszcze niedawno na owalu leżał śnieg, więc trzeba było włożyć w to wszystko wiele pracy. Póki co nawierzchnia pozwalała tylko na jazdę samemu, bo było strasznie przyczepnie - mówi Gomólski.
O ile drugi łuk nie sprawiał żużlowcom większych kłopotów, o tyle od prostej startowej do połowy pierwszego wirażu zawodnicy Falubazu musieli się sporo napracować, by utrzymać swoje motocykle. - Tor był strasznie wymagający. Żeby pojeździć samemu, to jak najbardziej, ale o żadnym ściganiu nie było mowy - dodaje Gomólski.
Poooszli! pic.twitter.com/jGQI4fsqWo
— Dawid Borek (@Daw_Borek) 27 marca 2018
Teraz zielonogórzanie chcieliby jak najwięcej jeździć na swoim torze, jednak ich plany może zepsuć pogoda. Prognozy na najbliższe dni nie są optymistyczne - na środę i czwartek zapowiadane są opady deszczu.
Przypomnijmy, że na piątek zaplanowany jest sparing Falubazu Zielona Góra z Betardem Spartą Wrocław. Czy dojdzie do skutku? Wszystko będzie zależne od warunków atmosferycznych.
ZOBACZ WIDEO Kim Jason Doyle będzie za 20 lat?KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>